Burmistrz Poniatowej: Nasze 5 minut wykorzystaliśmy na 100%

4 godzin temu
Zdjęcie: Burmistrz Poniatowej: Nasze 5 minut wykorzystaliśmy na 100%


Jakie są szanse na powstanie oczekiwanej od lat jednostki wojskowej w Poniatowej? Które z tegorocznych inwestycji w największym stopniu mogą przyczynić się do rozwoju miasta? Między innymi o tym z burmistrzem Poniatowej Pawłem Karczmarczykiem rozmawiał Tomasz Nieśpiał.

Panie burmistrzu, gdy się ma prawie 100 milionów do wydania w roku, to jest powód do zadowolenia, czy raczej sytuacja, która może przyprawić o ból głowy, bo zadań do realizacji jest dużo, oczekiwania mieszkańców jeszcze większe, a „kołdra finansowa” jak zawsze za krótka?

– Na pewno jest i ból głowy, bo o ile się realizuje dużo tych inwestycji, trzeba starać się to nadzorować, ale to raczej jest powód do radości, iż środki finansowe dotychczas spływały takim dużym strumieniem. Tylko powiem, iż w poprzedniej kadencji pozyskaliśmy blisko 100 milionów złotych, z czego ponad 80% to były środki z budżetu państwa z różnego rodzaju programów. Dotyczyły one między innymi infrastruktury drogowej i chodnikowej. Nie dawno ukończyliśmy duży projekt na kwotę blisko 3,5 miliona złotych. To budowa chodników w miejscowości Szczuczki-Kolonia, gdzie mieszkańcy z wielkim utęsknieniem czekali na tę inwestycję. Kiedy szedłem do wyborów, prawie błagali o to, aby ten chodnik wybudować. I udało się to zrobić, bo bezpieczeństwo dzieci, które uczęszczają do pobliskich szkół i na przystanki autobusowe, powinno być najważniejsze. Cieszę się bardzo, iż ten chodnik udało się wybudować, podobnie jak chodnik w Kraczewicach, chodnik w Poniatowej-Kolonii i dwa odcinki chodnika, co prawda niewielkie, ale które nie były dokończone, w Dąbrowie Wronowskiej. W Poniatowej wyremontowaliśmy dwie ulice: Targową i Harcerską, rozbudowaliśmy parkingi przy Centrum Edukacyjnym w Poniatowej. Wybudowaliśmy również drogi w Kocianowie i w Heninie – mówi Paweł Karczmarczyk.

– Już został ogłoszony przetarg na modernizację nawierzchni w Kolonii Poniatowej II. Mieszkańcy tego sołectwa na ten remont długo, długo czekali. Bardzo dużym zadaniem inwestycyjnym na blisko 8 milionów złotych jest modernizacja wszystkich świetlic wiejskich i budowa trzech nowych, tam gdzie dotychczas mieszkańcy takiego miejsca spotkania nie mieli. Są to sołectwa Kocianów, Wólka Łubkowska i Plizin. W Plizinie już ten obiekt funkcjonuje, natomiast na dniach Kocianów i Wólka Łubkowska cieszyć się będą nową świetlicą. Pamiętam czasy, gdy zebrania sołeckie odbywały się pod chmurką, ale mamy XXI wiek i takowy obiekt w każdym sołectwie – choćby niewielki – powinien być. Tym bardziej, iż to aktywizuje lokalną społeczność. Wiem, iż w Kocianowie są plany, a w Wólce Łubkowskie już jest założone koło gospodyń wiejskich. To swego rodzaju premia niefinansowa, iż robimy coś dla ludzi, co później ich integruje. W tym całym zadaniu budujemy również zaplecze boiska sportowego, które kilka lat temu oddaliśmy do użytku. Chcemy tam organizować obozy dla dzieci, kolonie. To może trochę wyimaginowane marzenie, ale myślę, iż o ile mamy boisko pełnowymiarowe, zaplecze noclegowe, siłownie, sale konferencyjną, to zgrupowanie mogłaby tu mieć choćby i reprezentacja Polski. Idziemy w tym kierunku, żeby w jakiś sposób naszą ofertę turystyczną wzbogacać – stwierdza Paweł Karczmarczyk.

– Wcześniej, o ile chodzi o stan nawierzchni dróg lokalnych, była tragedia. Wspólnie z powiatem i województwem te trasy remontowaliśmy. Udało się naprawdę dużo zrobić. Na drodze Opole Lubelskie – Poniatowa trzeba było się naprawdę starać, żeby ominąć ubytki w drogach. A dzisiaj można spokojnie się przemieszczać pomiędzy tymi dwoma miastami po ładnej, równej nawierzchni. Muszę się pochwalić, iż tutaj powstał pomysł uformowania w Poniatowej nowej 18. Brygady Zmotoryzowanej, która wchodzi w skład naszej największej „Żelaznej Dywizji”, 18. Dywizji Zmechanizowanej – mówi burmistrz.

Na jakim etapie jest dziś ta ostatnia, oczekiwana przez lokalną społeczność inwestycja?

– Po upadku lokalnych zakładów EDA, gdzie w latach świetności pracowało około 5 tysięcy ludzi, 1000 czy 1200 osób, które miałyby przyjść tu z zainstalowaną 18. Brygadą, to sporo. Kupią tu mieszkania, będą tu pracować, wydawać pieniądze na paliwo, wymianę opony w samochodzie, jego remont, zjedzenie obiadu. To na pewno w dużym stopniu przyczyni się do rozwoju tego terenu, nie tylko naszej gminy, ale też powiatu, a choćby całego regionu. Myślę, iż nikomu w Poniatowej – z całym szacunkiem dla wszystkich moich poprzedników – nie udało się czegoś takiego zrobić. Naprawdę włożyliśmy w to mnóstwo serca i walczyliśmy, żeby lokalizacja tej 18. Brygady była w Poniatowej. Zobaczymy, co z tego wyjdzie. Nie wiem, czy czuje się upoważniony mówić, na jakim jest to etapie. Natomiast chcę mieszkańców powiedzieć, iż samorząd absolutnie wojska nie buduje. Wspieramy te inicjatywę jak możemy na miarę naszych możliwości i kompetencji, ale decyzyjność w tym zakresie ma rząd czy też samo Ministerstwo Obrony Narodowej – wyjaśnia Paweł Karczmarczyk.

Kolejnych wyzwań inwestycyjnych prawdopodobnie w najbliższym czasie nie zabraknie?

– Jak już mówiłem, nasze 5 minut wykorzystaliśmy na 100%. Co nie znaczy, iż nie ma czego robić. Dotarliśmy z inwestycjami do zakątków naszej gminy, które były zapomniane. Wspominałem Kocianów i Wólkę Łubkowską, gdzie nie było świetlic. Dzisiaj mieszkańcy mają do swoich posesji dojazd po drodze asfaltowej. A jeszcze 8-9 lat temu ten dojazd uwłaczał godności ludzi – w okresie wiosenno-jesiennym to po prostu było błoto. Dziś praktycznie do każdych zabudowań dotarliśmy z asfaltem i możliwą infrastrukturą towarzyszącą, czy też oświetleniem, więc to wszystko się poprawiło – dodaje Paweł Karczmarczyk.

W Poniatowej trwa budowa nowoczesnego Punktu Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych. Władze miasta przymierzają się do kompleksowej modernizacji otoczenia zbiorników wodnych. W planach jest m.in. budowa promenady i ścieżki dydaktycznej wokół stawu w Poniatowej.

ToNie / opr. ToMa

Fot. Tomasz Nieśpiał

Idź do oryginalnego materiału