Burza po słowach Hołowni o "zamachu stanu". Miller: Musi ponieść konsekwencje

11 godzin temu

- Trzeba do tego podejść z cała powagą. Pan Hołownia naruszył art. 304 Kodeksu karnego - mówił w programie "Prezydenci i premierzy" Leszek Miller. Były premier skomentował w ten sposób słowa Szymona Hołowni o namawianiu go do "zamachu stanu". - My nie możemy być państwem, w którym jest nieustający kabaret i tak mu się powiedziało. No nie - grzmiał Miller.

Goście Katarzyny Zdanowicz w programie "Prezydenci i premierzy" komentowali słowa Szymona Hołowni, które padły w piątkowym wydaniu "Gościa Wydarzeń", a w których to marszałek Sejmu poinformował, iż był "wielokrotnie" namawiany do nieuznania wyniku wyborów prezydenckich i dokonania "zamachu stanu".

- Ja jestem zelektryzowany od dwóch miesięcy. Jak się dowiedziałem, iż Szymon Hołownia w czerwcu spotkał się z Jarosławem Kaczyńskim, a potem w lipcu po raz drugi i iż dyskutowali na temat rozwiązywania polskich problemów, to widać było gołym okiem, iż panowie próbują przekonać Szymona Hołownię do wykonywania pewnych niestandardowych działań - stwierdził Jan Krzysztof Bielecki.

Szymon Hołownia mówi o "zamachu stanu". Miller: Musi ponieść konsekwencje

Jeszcze bardziej stanowczo na ten temat wypowiedział się Leszek Miller, który ocenił, iż Hołownia "już dawna jest poza koalicją rządzącą", wskazują również na wizyty w mieszkaniu Adama Bielana.

- Ja uważam, iż nie należy lekceważyć takich sformułowań, które są dziś przez Hołownię dezawuowane. Trzeba do tego podejść z cała powagą. Pan Hołownia naruszył art. 304 Kodeksu karnego, który mówi, iż każdy, kto dowie się o popełnieniu przestępstwa ściganego z odpowiedniego paragrafu, ma społeczny obowiązek zawiadomić o tym prokuratora i policję - ocenił.

Były premier z ramienia SLD stwierdził, iż konieczne jest więc zadanie pytania, czy Hołownia powiadomił organy ścigania, dodając, iż z tego, co mu wiadomo, to nie.

- My nie możemy być państwem, w którym jest nieustający kabaret i tak mu się powiedziało. No nie, powiedział i teraz musi ponieść konsekwencje i mam nadzieję, iż prokurator Żurek potraktuje to z cała surowością prawa - wskazał.

"Prokurator powinien zażądać złożenia wyjaśnień do protokołu"

Jednocześnie gość Polsat News stwierdził, iż czas na to, by rozwiać wszelkie wątpliwości co do ujawnienia nazwisk osób, które miały sugerować Hołowni złamanie prawa.

- Ten czas musi przyjść jak najszybciej. Dzisiaj już pan prokurator powinien rozmawiać z panem Hołownią, oficjalnie go przesłuchać i zażądać złożenia wyjaśnień do protokołu - zaznaczył.

O tym, iż słowa Szymona Hołowni są "poważną sprawą", przekonany był również Waldemar Pawlak.

- Na pewno potrzebne jest wyjaśnienie i przede wszystkim odkrycie tych kart, o których mówimy, bo nie może być to takie domniemanie czy nie wiadomo co. Sprawa jest zbyt poważna, by pozostawały niedomówienia - nadmienił.

Artykuł jest aktualizowany...

WIDEO: Sławosz Uznański-Wiśniewski otrzymał paszport Polsatu. "Mam nadzieję, iż będzie honorowany na księżycu"
Idź do oryginalnego materiału