Chiny podniosły cła na amerykańskie towary do 145 proc.

Pekin w piątek podniósł cła na import z USA do 125 procent, odpowiadając na decyzję prezydenta USA Donalda Trumpa o podniesieniu ceł na towary chińskie do 145 procent, podnosząc stawkę w wojnie handlowej, która grozi zachwianiem globalnych łańcuchów dostaw. Cła chińskie wchodzą w życie w sobotę.

Do podwyżki doszło po tym, jak Biały Dom wywierał presję na drugą co do wielkości gospodarkę świata i drugiego co do wielkości dostawcę towarów importowanych do USA, nakładając na nią dodatkową podwyżkę taryf, po wstrzymaniu na 90 dni większości „wzajemnych” ceł nałożonych na dziesiątki innych krajów.

Wojna handlowa USA-Chiny jest w pełnym toku, żadna ze stron nie wykazuje oznak ustępstw.
„Nałożenie przez USA nienormalnie wysokich ceł na Chiny poważnie narusza międzynarodowe i gospodarcze zasady handlu, podstawowe prawa ekonomiczne i zdrowy rozsądek, a także stanowi całkowicie jednostronne zastraszanie i przymus” – stwierdziło chińskie Ministerstwo Finansów w oświadczeniu.

Ministerstwo Handlu Chin oświadczyło, iż Chiny podejmą zdecydowane środki zaradcze i będą walczyć do końca, jeżeli Stany Zjednoczone będą przez cały czas uparcie naruszać interesy Chin w sposób istotny

„Jeśli USA będą przez cały czas nakładać dodatkowe cła na chińskie towary eksportowane do USA, Chiny to zignorują” – stwierdziło ministerstwo.

Biały Dom twierdzi, iż chińskie towary podlegają cłom wynoszącym co najmniej 145%
„Powtarzające się nakładanie przez USA nienormalnie wysokich taryf na Chiny stało się grą liczbową i nie ma żadnego praktycznego znaczenia ekonomicznego” – czytamy w oświadczeniu, dodając, iż Chiny wzywają USA do „podjęcia dużego kroku naprzód w eliminowaniu tak zwanych ‘wzajemnych taryf’ i naprawienia swojego niewłaściwego działania.