Co zdecydowała o zwycięstwie Karola Nawrockiego? Ekspert wyjaśnia

2 godzin temu

Prof. Rafał Chwedoruk pochwalił sztab Karola Nawrockiego, który jego zdaniem potrafił przekonać do swojego kandydata rekordowy elektorat, który do tej pory znajdował się w kontrze do PiS. - Myślę, iż należą się im Oskar i Grammy - ocenił w programie "Najważniejsze pytania". Dodał, iż inną przyczyną sukcesu Nawrockiego była prawidłowa diagnoza sztabowców dotycząca postaci Donalda Tuska.

W programie "Najważniejsze pytania" prof. Rafał Chwedoruk został zapytany o przyczyny zwycięstwa Karola Nawrockiego w wyborach prezydenckich. Politolog przyznał, iż skala mobilizacji przeciwko Rafałowi Trzaskowskiemu "zdecydowanie przekroczyła wszelkie oczekiwania".

- Wydawało się, iż model, który przynosił Prawu i Sprawiedliwości zwycięstwa, czyli klucz własnego żelaznego elektoratu, także wyborców odległych od PiS wyczerpał się. (...) Tymczasem okazało się, iż przede wszystkim wśród młodego pokolenia, bo to jest chyba najbardziej zadziwiające, ten zwrot w stronę liberalną oraz lewicową był ograniczony - stwierdził profesor.

Prof. Chwedoruk o kampanii Nawrockiego. "Należą im się Oskar i Grammy"

Prowadzący Przemysław Szubartowicz przypomniał, iż prof. Radosław Markowski uznał, iż sztabowcom Nawrockiego należy się "Oskar polityczny", bo zmobilizowali niemal cały prawicowy elektorat w kraju. - Myślę, iż należą się im Oskar i Grammy, bo odsetek wyborców, którzy nie mają nic wspólnego z PiS-em i byli socjalizowani w kontrze do PiS, a którzy poparli Karola Nawrockiego był rekordowy. Według różnych szacunków od 30 do 30-kilku procent - skomentował prof. Chwedoruk.

ZOBACZ: "Przepraszam i gratuluję". Trzaskowski komentuje wynik wyborów

W jego ocenie sztabowi kandydatowi wspieranemu przez PiS udała się diagnoza dotycząca postaci Donalda Tuska. Jak podkreślił, politycy PiS konsekwentnie i nieprzypadkowo powtarzali, iż Rafał Trzaskowski jest jego zastępcą.

- Przeciwko Trzaskowskiemu nie było łatwo zmobilizować wyborców. Nie był on postacią szczególnie wyrazistą. Też był raczej ostrożny w prowadzonej przez siebie polityce. Natomiast Donald Tusk od lat, chociażby ze względu na sprawowaną przez siebie władzy stał się biegunem w polskiej polityce - podkreślił.

WIDEO: Co zdecydowała o zwycięstwie Karola Nawrockiego? Ekspert wyjaśnia

Zdaniem politologa sztab kandydata KO miał problem z określeniem, czy Rafał Trzaskowski powinien prowadzić swoją własną kampanię, czy też ma być adwokatem rządzących. - Wiele treści wskazywało na to, iż Trzaskowski miał bardziej leczyć lęki niżeli koniecznie bronić polityki Tuska. Równocześnie Tusk w kluczowych momentach kampanii pojawiał się w rolach bardzo mocno eksponowanych. Mam wrażenie, iż chyba nie było pełnego konsensusu w tej materii w samej Platformie Obywatelskiej - wskazał.

Scena polityczna przesunęła się na prawo? Decydująca kwestia migracji

Prof. Chwedruk odniósł się również do przedstawionej przez współprowadzącą program Karolinę Olejak, iż Karol Nawrocki musiał wygrać, ponieważ patrząc na to, co dzieje się m.in. w Stanach Zjednoczonych, cała scena polityczna przesunęła się na prawo.

- Pamiętajmy, iż to jest zwrot w prawo bardzo selektywny. Nie mamy w Polsce już prawicy w takiej modelowej postaci z lat 90. Ten zwrot jest równoległy z laicyzacją społeczeństwa, co kompletnie nie układa się w spójną i logiczną całość. On dotyczy przede wszystkim kwestii migracji. To jest tendencja niemalże globalna - ocenił politolog.

ZOBACZ: "Kandydat, który nie dał się systemowi". Szefernaker o kulisach kampanii Nawrockiego

Jak podkreślił problem migracji wykracza poza świat zachodni. - choćby Rosja ma w tej chwili wewnętrznie gigantyczny problem z migracji z Kaukazu, także wiele państw spoza kontynentu europejskiego też się boryka z takimi wyzwaniami i on nie musi zawsze towarzyszyć prawicy - uważa ekspert.

WIDEO: "Obawiam się najgorszego". Kwaśniewski zapowiada "ustawkę" prezydenta z premierem
Idź do oryginalnego materiału