Crombie walczy o utrzymanie przywództwa Liberałów

Bonnie Crombie w sobotę podczas konwencji w Toronto wystąpiła przed delegatami Partii Liberalnej Ontario, wzywając do jedności i mobilizacji w obliczu kluczowego głosowania nad jej przywództwem.

Przyszłość Crombie stanęła pod znakiem zapytania po lutowych wyborach prowincyjnych. Choć Liberałowie odzyskali status partii po siedmiu latach i zdobyli 30 proc. głosów, sama liderka nie zdołała wywalczyć mandatu w Mississaudze, gdzie przez dekadę pełniła funkcję burmistrza. Dodatkowo wewnętrzny raport wskazał, iż kampanijny nacisk na kwestie zdrowotne nie przekonał wyborców, którzy oczekiwali konkretnych działań na rzecz poprawy dostępności cenowej.

W swoim przemówieniu Crombie podkreśliła, iż chce skupić partię na sprawiedliwości ekonomicznej i walce o niższe koszty życia.

– Po siedmiu latach rządów Douga Forda musimy zadać sobie pytanie: czy mieszkańcy Ontario mają uczciwą szansę? – mówiła. – Dlatego ten weekend jest tak ważny. Odbudować, skupić się i być gotowym – to nie są puste hasła, to nasza mapa drogowa.

Liderka zapowiedziała, iż bierze odpowiedzialność za błędy kampanii, ale zamiast ustąpić zamierza wprowadzać zmiany i przygotować partię do kolejnych wyborów.

– Będziemy realną alternatywą dla Douga Forda – zapewniła.

Zgodnie ze statutem, aby pozostać na stanowisku, Crombie potrzebuje co najmniej 50 proc. plus jednego głosu. Jednak część Liberałów, w tym poseł Nate Erskine-Smith i grupa The New Leaf Liberals, uważa, iż poparcie poniżej dwóch trzecich powinno oznaczać jej rezygnację. Sama Crombie zadeklarowała, iż jest „bardzo pewna” pozytywnego wyniku i liczy na pozostanie na stanowisku.

Rezultat głosowania zostanie ogłoszony w niedzielę wieczorem.

Na podst. CityNews