Podczas ostatniego posiedzenia komisji, radni zajęli się tematem recyklingu, ale tym razem nie dyskutowano o zasadach segregacji odpadów na terenie miasta, a temat zawężono do… urzędu miasta. Dyskusja powstała po wypowiedzi radnej Sary Szynkowskiej vel Sęk, która podczas sesji Rady Miasta Poznania 17 czerwca stwierdziła, iż w budynkach poznańskiego magistratu nie segreguje się śmieci, bo są zbierane do jednego worka.
Podczas posiedzenia komisji, głos w tej sprawie zabrał Łukasz Prymas, dyrektor Wydziału Obsługi Urzędu. Przekazał, iż w budynku urzędu, zarówno w pomieszczeniach biurowych i socjalnych, jak i w korytarzach i salach konferencyjnych, znajdują się kosze do segregacji odpadów. Wszyscy pracownicy zostali także przeszkoleni w zakresie odpowiedniego postępowania z odpadami.
Dyrektor dodał, iż gdyby segregacji nie było, a śmieci rzeczywiście „trafiały do jednego worka”, to… nie zostałyby odebrane przez firmy zajmujące się gospodarką odpadami. Tymczasem w żadnym z budynków urzędu nie było z tym problemu.