Prof. Danuta Hübner, ekonomistka, była komisarz UE ds. polityki regionalnej, długoletnia posłanka do PE przekonywała, iż globalizacja przetrwa, ale do końca nie wiadomo w jakiej postaci. – Jest wiele państw dla których przez cały czas będzie ważna. Liberalną polityką handlową będą zainteresowane Chiny i część państw Azji. Chociaż w kontekście globalizacji będą się pojawiać różne dyskusje dotyczące nacjonalizmu, populizmu, protekcjonizmu czy choćby izolacjonizmu. Jedno jest pewne, pomysły na handel oparte na sile nie przynoszą korzyści – powiedziała.
Zdaniem Danuty Hübner czasem można odnieść wrażenie, iż świat zmierza ku niestabilności, czy wręcz destrukcji. Część państw uznała, iż globalizacja im nie służy, wykorzystują handel do celów politycznych. To zmniejsza poczucie stabilności. Z badań wynika, iż w tej chwili niestabilność jest 8-razy większa niż średnia z wielu ubiegłych lat. Europa reaguje spokojnie na globalne turbulencje i może odegrać istotną rolę w stabilizowaniu sytuacji.
Marek Wąsiński, kierownik Zespołu Gospodarki Światowej, Polski Instytut Ekonomiczny, również uważa, iż nie mamy do czynienia z końcem globalizacji. Przykładowo, trudno sobie wyobrazić jej upadek w światowej produkcji półprzewodników, do których części są wytwarzane aż w 17 krajach. Agresja Rosji na Ukrainę uświadomiła nam jednak, iż budowanie współzależności gospodarczych nie zapewni bezpieczeństwa.
– o ile zmniejszy się poziom nieprzewidywalności ze strony USA, to obniży się skala niepewności w handlu zagranicznym. Warto pamiętać, iż UE jest bardzo nastawiona na handel, którego udział w unijnym PKB wynosi 22 proc., a w Chinach – 19 proc. Europa musi wzmacniać swój rynek wewnętrzny, inwestować w przemysł obronny i dywersyfikować wymianę towarową – podkreślił Marek Wąsiński.
Na to, iż Europa jest bezkonkurencyjna w samobiczowaniu się zwrócił uwagę Aleksander Siemaszko, dyrektor, Departament Handlu i Współpracy Międzynarodowej, Ministerstwo Rozwoju i Technologii.
– Tak nie powinno być. Europa reaguje w sposób wyważony i przemyślany na globalne turbulencje. Spory handlowe nie mają zwycięzców. Na wzajemnym nakładaniu ceł wszyscy tracą. Europa musi być jednym ze zwycięzców globalnych turbulencji. To prawda, iż UE jest mniej produktywna niż USA, przegrywa z Chinami. Ale na przykład produktywność w branżach poza cyfrowych ma już o wiele wyższą. Dobrze funkcjonuje integracja na jednolitym unijnym rynku towarów, ale nie widać postępu w zakresie integracji w sektorze usług, chociażby cyfrowych – stwierdził.
Marek Górski, prezydent elekt, Konfederacja Lewiatan, akcentował, iż przedsiębiorcy stoją przed wieloma wyzwaniami i będą musieli odnaleźć się w niestabilnym świecie.
– Ostatnie lata przyniosły duże wstrząsy związane chociażby z pandemią covid-19, czy agresją Rosji na Ukrainę. Ala jak popatrzymy na te wydarzenia w dłuższej perspektywie, to okaże się, iż w przeszłości mieliśmy do czynienia z jeszcze większymi kryzysami – dodał.
Prezydent elekt Lewiatana jest przekonany, iż przedsiębiorcy muszą być otwarci na zmiany, które są wpisane w działalność gospodarczą. Muszą być elastyczni, chłonni wiedzy, muszą lepiej adaptować się do nowych warunków. Firmy muszą też wykazywać się innowacyjnością, nie tylko w świecie cyfrowym. Jego zdaniem bardzo istotna jest również ewolucja rynku pracy na którym powstają nowe zawody, a inne znikają.
Dyskusje moderowała Małgorzata Mroczkowska-Horne, dyrektor generalna, Konfederacja Lewiatan