"Gubernator Kalifornii sprzeciwia się „przejęciu federalnemu” Prezydent Donald Trump nakazał wysłanie 2000 żołnierzy Gwardii Narodowej do Los Angeles w celu stłumienia przemocy wobec agentów patrolu granicznego"

Protesty przeciwko ICE w sobotę przerodziły się w gwałtowne starcia w Paramount, gdzie tłumy zebrały się w pobliżu Home Depot.

ICE poinformowało, iż w tym miejscu nie doszło do żadnego nalotu, ale funkcjonariusze Border Patrol i zastępcy szeryfa hrabstwa Los Angeles zostali zmuszeni do użycia gazu łzawiącego i „mniej śmiercionośnych pocisków” po tym, jak niesforny tłum skonfrontował się z funkcjonariuszami. Podobne starcia miały miejsce w piątek, gdy ICE przeprowadziło trzy naloty w Los Angeles, w wyniku których dokonano 44 aresztowań administracyjnych. Newsom powiedział, iż wysłał funkcjonariuszy California Highway Patrol w sobotę, aby „zapewnić bezpieczeństwo na autostradach Los Angeles w celu zachowania pokoju”, ale podkreślił:

„To nie jest zadanie CHP, aby pomagać w federalnym egzekwowaniu przepisów imigracyjnych”. „Rząd federalny sieje chaos, aby mieć wymówkę do eskalacji.

Tak nie zachowuje się żaden cywilizowany kraj” — powiedział Newsom.

Władze federalne skrytykowały Departament Policji w Los Angeles za to, iż w piątkowy wieczór reakcja na zakłócenie porządku w budynku federalnym zajęła ponad dwie godziny.

„Brutalne ataki bezprawnych zamieszek na funkcjonariuszy organów ścigania w Los Angeles są godne pogardy” – powiedziała zastępczyni sekretarza DHS Tricia McLaughlin.

Tymczasem szeryf hrabstwa Los Angeles Robert Luna powiedział, iż jego departament wsparł kolegów po tym, jak agenci federalni zostali zaatakowani w sobotę.

„Ostatecznie tłum wzrósł do 350–400 osób, a niektórzy zaczęli rzucać przedmiotami w agentów” – powiedział Luna reporterom o konfrontacji w Paramount.

Departament Bezpieczeństwa Krajowego (DHS) poinformował o 118 aresztowaniach podczas operacji ICE w Los Angeles w ciągu ostatniego tygodnia, w tym o pięciu osobach zidentyfikowanych jako członkowie gangu.

Wiele z nich było wcześniej skazanych za handel narkotykami i napaść. Agencja odnotowała również „wzrost liczby napaści na funkcjonariuszy o 413%” i stwierdziła, iż ​​członkowie rodzin agentów zostali ujawnieni – ich prywatne informacje zostały ujawnione online.