Powyborczy komentarz na gorąco.
Seanse nienawiści na poziomie TVP Jacka Kurskiego, worek kartofli od córki milionera dla pacjentów hospicjum i koralowe kpiny z ciszy wyborczej dały zwycięstwo Karolowi Nawrockiemu. Pycha kroczy przed upadkiem. Jeszcze tydzień kandydat Prawa i Sprawiedliwości Karol Nawrocki nie miał szans na wygraną z kandydatem Platformy Obywatelskiej Rafałem Trzaskowskim. Ci, którzy uważają się za „lepszą część społeczeństwa” bardzo się postarali, o taki wynik wyborów.
Karol Nawrocki to bardzo zły kandydat. Nie wiążę z nim nadziei na lepszą i sprawiedliwszą Polskę. Dla mnie pozostanie przede wszystkim burzycielem pomników. W tym pomników polskich żołnierzy i funkcjonariuszy walczących z hitlerowcami (Niemcami) i banderowcami (Ukraińcami). Jednak kandydat PiS-u jest odrobinę lepszy od kandydata PO. Dzięki jego prezydenturze nie mamy na dzień dzisiejszy jednowładztwa Polsce. POPiS-owskie stronnictwa, jeżeli nie z powodów ideowych, to bezczelnej kalkulacji będą się szachować. Chyba po raz pierwszy nienawiść styropianu, może przynieść Polakom korzyści.
„Obóz Nawrockiego” stanowi dla Polski problem. Głównie w polityce zagranicznej. Wbrew propagandzie TVN-ów i Wyborczej Karol Nawrocki jest takim samym rusofobem i ukrainofilem jak Rafał Trzaskowski. Plusem natomiast w tym wypadku, może być powiązanie przyszłego prezydenta Polski z Stanami Zjednoczonymi. jeżeli Waszyngton, w odwrotności od Brukseli zdecyduje o zaprzestaniu bezwarunkowego wspierania Ukrainy, to nowy prezydent Polski prawdopodobnie taką politykę będzie wspierał. Chyba po raz pierwszy uzależnienie Polski od USA, może przynieść Polakom korzyści.
Wygrana Karola Nawrockiego cieszy jednak bardzo w jedynym aspekcie. Głosowanie wypadło inaczej niż nakazywały tzw. wiadome siły i sztucznie wykreowane autorytety. Na Rafała Trzaskowskiego pracowała prawie cała machina propagandowa z TVP, TVN, Wyborczą i licznymi portalami internetowymi. Trzaskowskiego poparli wszyscy święci III RP: Tusk, Hołownia, Kosiniak-Kamysz, Biejat, Kwaśniewski, Wałęsa, Giertych, Owsiak, Holland, Hołdys, Michnik, Seweryn itd. Miał za sobą Brukselę z Urszulą von der Leyen, Kijów z Wołodymyrem Zełenskim i różnorakie NGO-sy, których symbolem jest stary Georg Soros. Przy takim polityczno-finansowym zapleczu Rafał Trzaskowski poniósł druzgocącą klęskę. Przegraną uwypukloną wczorajszym butnym ogłoszeniem swojego zwycięstwa.
Liberałowie i obyczajowi lewacy kilka się uczą. Zamiast pogratulować nowemu prezydentowi i wyciągnąć wnioski z swoich działań tryskają jadem nienawiści. Znów wróciło „Je…ć PiS”. I nie ma tu żadnego znaczenia argument, iż „druga strona robiłaby to samo”. Dzisiaj gdy znają wyniki dalej kpią z wyborców Karola Nawrockiego. Nie mój cyrk i nie moje małpy. To oni swoją postawą torują drogę do władzy tym, którzy realnie im przetrzepią grzbiety.
Łukasz Jastrzębski