"Jestem przekonany". Jakubiak zdradził, co czeka Trzaskowskiego po wyborach

6 godzin temu

- Jestem przekonany, iż Rafał Trzaskowski nie będzie prezydentem - powiedział Marek Jakubiak w programie "Studio Parlament". Stwierdził, iż kandydata KO - w przypadku wyborczej porażki - czeka referendum o odwołanie go ze stanowiska prezydenta Warszawy.

Kandydat na prezydenta RP Marek Jakubiak zapowiedział w programie "Studio Parlament" w Polsat News Polityka, iż Rafał Trzaskowski po, według niego, przegranych wyborach zmierzy się z referendum na temat jego odwołania ze stanowiska prezydenta Warszawy.

Jakubiak: Trzaskowski nie wygra tych wyborów

Jakubiak nie ukrywał, iż nie podoba mu się sposób zarządzania Warszawą przez Rafała Trzaskowskiego.

ZOBACZ: Poseł-kapuściarz zadzwonił w trakcie wywiadu z Hołownią. Jakubiak chce zmiany menu

- To jest jego druga kadencja, która jest jego drugim startem na prezydenta (...). Wszystkim się zajmuje tylko nie Warszawą - stwierdził poseł Wolnych Republikanów.

- Ja jestem przekonany, iż nie będzie prezydentem - powiedział zapytany o to, czy Trzaskowskiemu uda się wygrać zbliżające się wybory.

"Trzaskowski zmierzy się z referendum". Jakubiak ujawnia

Jakubiak uważa, iż wiele niezależnych stołecznych stowarzyszeń będzie dążyło do odwołania Trzaskowskiego z funkcji prezydenta miasta. Kampania referendalna miałaby się rozpocząć po ewentualnie przegranych przez niego wyborach.

ZOBACZ: Hołownia pozwał posłów PiS. Jest finał sprawy

- Rafał Trzaskowski zmierzy się po wyborach z referendum na temat jego odwołania w Warszawie. Pare organizacji warszawskich ma tego dosyć. Trzaskowski zamiast gwiazdorzyć na paradach prezydenckich, powinien zajmować się Warszawą - powiedział. Wspomniał, iż ewentualne referendum nie będzie jego inicjatywą.

WIDEO: Jakubiak o referendum ws. odwołania prezydenta Warszawy

Jakubiak odniósł się do oskarżenia o zakup podpisów

O sprawie nieprawidłowości, które miały mieć miejsce podczas zbierania podpisów przez Jakubiaka napisał portal Goniec. Jak wspomniano, w 2020 roku do "Gazety Wyborczej" zgłosiła się grupa Ukraińców i Białorusinów. Osoby te twierdziły, iż na zlecenie Mateusza Piepiórki przygotowywały sfałszowane listy poparcia dla Marka Jakubiaka.

Portal twierdził, iż dotarł do nowych dowodów w tej sprawie. W artykule czytamy, iż chodzi o osiem przelewów wysłanych z prywatnego rachunku Jakubiaka na konto spółki Chris House, która oficjalnie zajmuje się nieruchomościami. Głównym udziałowcem spółki był właśnie Piepiórka.

ZOBACZ: Debata prezydencka 2025. Eksperci o strategiach kandydatów

- Jak ja bym chciał lewe podpisy kupić, to ja bym przelew robić? Z własnego konta? Przecież trzeba być idiotą. Poza tym nie ma mowy tam o 100 tysiącach. To jest zupełnie inna sprawa, rozstrzygnięta przed sądem i ten gość będzie miał problem - stwierdził Jakubiak w Polsat News Polityka.

WIDEO: Prezes OGB o kampanii: To oni mogą być kluczowi w tych wyborach
Idź do oryginalnego materiału