K. Stefanowska: by każdy nad Wisłą umiał myśleć po polsku

solidarni2010.pl 1 tydzień temu
Felietony
K. Stefanowska: by każdy nad Wisłą umiał myśleć po polsku
data:21 lipca 2025 Redaktor: Agnieszka
Grzegorz Braun komory gazowe to fake wywiad Grzegorza Brauna w radiu Wnet Marcin Bogda

Jeśli Grzegorz Braun coś powie lub zrobi, to sprawa ta rezonuje długo. Jego ostatnia wypowiedź o komorach gazowych w Auschwitz wywołała falę, która dotarła i na niniejsze łamy, dotarła jednak wykrzywiona przez to, co napotkała po drodze.

Tory kolejowe, wartownia i brama główna Auschwitz II (Birkenau), widok z rampy wewnątrz obozu, 1945
Po słynnym już przerwanym wywiadzie, jakiego udzielił polski poseł do Parlamentu Europejskiego Grzegorz Braun Radiu Wnet pojawiły się jeszcze (przynajmniej) dwa wywiady pogłębiające tą tematykę. W obronie dziennikarskiej uczciwości stanęli
I adekwatnie to powinno zakończyć sprawę, bo po wysłuchaniu powyższego (do czego szczególnie pana Marcina Bogdana zachęcam) wszystko staje się jasne.
Dla tych jednak, którzy sprawą się przejęli, a słuchać nie mają możliwości, ujmę to krótko - Grzegorz Braun nie kwestionuje zbrodni niemieckich, nie kwestionuje mordowania na masową skalę w obozie Auschwitz i Birkenau i wielu innych, nie kwestionuje istnienia samych obozów, nie kwestionuje bestialstwa Niemców. Kwestionuje tylko i wyłącznie zaistnienie jednego z wielu sposobów, na jakie Niemcy mordowali - sposobu trucia w komorach gazowych.
Nie kwestionuje jednak tego rzuceniem słów na wiatr. W podlinkowanych przeze mnie wywiadach powołuje się na dokumenty, zeznania świadków, padają tam tytuły, liczby i nazwiska, które trudno zignorować. Nie jestem historykiem, nie mam wiedzy i możliwości, by to zweryfikować, jasne jest jednak dla mnie, iż o ile ktoś dotarł do faktów na takim poziomie szczegółowości, jak Grzegorz Braun, to należy to potraktować poważnie i odpowiedzieć na takim samym poziomie rozwiewając wątpliwości zgodnie z regułami, jakie przypisane są do warsztatu historyka. Czekam zatem na śmiałka, który uczciwie podejmie się tematu, a potem stanie z Grzegorzem Braunem do debaty - publicznej debaty.
Czy to jest szokujące? Tak, początkowo, po wypowiedzi w Radiu Wnet, zaskoczona byłam. Grzegorz Braun jednak nie jest dla mnie postacią nową, jego poczynania śledzę od dawna i od dawna wiem, iż słów na wiatr ten człowiek nie rzuca. Czekałam więc na ciąg dalszy, którym stały się dla mnie powyżej przytoczone dwa wywiady.
Nie wiem, dlaczego Grzegorz Braun powiedział o swoich odkryciach i wątpliwościach akurat teraz. Kiedy jednak jest czas na niewygodną prawdę? jeżeli patrzymy na to, kto się na nas obrazi albo kto krzywo spojrzy, to odpowiedź brzmi - nigdy. jeżeli jednak wiemy, iż prawda nas wyzwala i iż jest tak ważna, iż aż nasz Zbawiciel uczynił ją jednym ze Swoich imion, to perspektywa się zmienia - prawdę należy głosić na dachach, nastawać w porę i nie w porę.
Czy ta wypowiedź może przykryć Jedwabne? Czy może sprawić, iż kwestionowanie polskiego sprawstwa będzie łączone z kwestionowaniem niemieckich zbrodni, a przez to sprowadzane do jednego absurdu? Doprawdy ciekawą akrobację intelektualną uczynił tutaj w swoim felietonie pan Marcin Bogdan, jednak - kto wie; ludzie, którzy nie wierzą w Boga, są w stanie uwierzyć we wszystko. Takich ludzi jednak nie należy słuchać, zdaniem takich ludzi nie należy kierować się w swoich działaniach i decyzjach; takich ludzi trzeba wychować i nauczyć normalnego życia w katolickim, polskim społeczeństwie.
Tak, fakt, iż komór gazowych jednak mogło nie być, jest zaskakujący. Padło również pytanie - dlaczego umniejszać “zasługi” Niemców w mordowaniu i eksterminowaniu innych narodów? To ja zapytam - dlaczego umniejszali je ci, którzy walczyli o prawdę o Katyniu? Czy nie był Pan przypadkiem pośród nich, panie Marcinie? Dlaczego umniejszano wtedy winę Niemców?
O umniejszanie tam wtedy chodziło czy o prawdę? A czy każdy, kto nie zgadzał się wtedy z władzą sowiecką, nie był nazywany obcym agentem? Czy czegoś nam to nie przypomina?
Trudno nie zauważyć, iż z Żydami jest coś nie tak. Kiedy Rosja napadła na Ukrainę, bo poczuła się zagrożona ukraińskim nazizmem, ogół zachodniego świata potępił Rosję. Kiedy jednak Izrael napadł na Iran, bo poczuł się zagrożony irańskim atomem, potępienia Izraela nie było słychać tak głośno. A, przy okazji - słyszał ktoś o jakichś sankcjach nałożonych na Izrael po ataku na Iran? Czy sankcje te są równe tym, które nałożono na Rosję? A strefa Gazy? Kto potępia Izrael za to, co robi w strefie Gazy?
Żydom wolno więcej, z powodów, które w całości rozumem objąć trudno, jednak męczeństwo tego narodu podczas II wojny światowej zawsze jest w takich kwestiach solidnym argumentem. Czy ten argument jest prawdziwy w każdym znanym nam szczególe? Czy nie mamy prawa tego wiedzieć?
I jeszcze inna rzecz, poruszona już przez samego Grzegorza Brauna - jeżeli są w tych kwestiach jakieś przekłamania, to prawdopodobnie prawda kiedyś w końcu wyjdzie na jaw. I kto wtedy będzie oskarżony o fałszowanie historii? Oczywiście - my, Polacy! Wszak Auschwitz znajduje się dzisiaj na naszych ziemiach, zawiadujemy tym strasznym miejscem my - Polacy, to my jesteśmy depozytariuszami pamiątek, dokumentów, faktów…
Grzegorz Braun po raz kolejny, w najlepiej pojętym polskim interesie, sprawił, iż opadły maski. Polak, który potrafi myśleć po polsku, w reakcji na tą sytuację się zdziwi, a później zażąda od historyków odpowiedzi, by poznać prawdę - dla Polski, dla tych, co przed nami zginęli czy przeżyli, i dla tych, którzy przyjdą po nas.
A prawda nas wyzwoli.
Karolina Stefanowska
Idź do oryginalnego materiału