– Ja nie potrafię policzyć, ile razy ja byłem we wczesnej młodości, choćby w dzieciństwie przede wszystkim pacjentem pogotowia ratunkowego. Nie dlatego, iż się wywracałem na ulicy czy tam jakichś meczów piłkarskich, tylko dlatego, iż choćby na Żoliborzu było bardzo dużo, bardzo różnych ludzi, a walki wtedy toczyły się w […]