„Stoimy u progu egzystencjalnego kryzysu dotyczącego dzikich zwierząt na Ziemi” – alarmuje William Ripple kierujący badaniem przedstawionym na łamach pisma „BioScience”. „Do tej pory głównymi przyczynami utraty bioróżnorodności była nadmierna eksploatacja oraz zmiany siedlisk, ale w miarę nasilania się zmian klimatycznych spodziewamy się, iż staną się one trzecim poważnym zagrożeniem dla zwierząt żyjących na naszej planecie” – wyjaśnia.