Koniec wielkiej przyjaźni z Muskiem? Trump się wściekł. „Co, do cholery, robi tam Elon? Upewnijcie się, iż nie pójdzie”

news.5v.pl 11 godzin temu

Sekretarz obrony USA Pete Hegseth zawiesił dwóch wysoko postawionych urzędników Pentagonu — Dana Caldwella i Darina Selnicka. Był to efekt dochodzenia, które wykazało, iż ujawnili oni informację o planowanym ściśle tajnym spotkaniu dotyczącym Chin, na którym mieli omawiać plan potencjalnej wojny z Chinami — informuje brytyjski „Daily Mail”.

Po tym wycieku Hegseth zdecydował się odwołać spotkanie. Według amerykańskiego serwisu Axios nie była to wyłącznie jego decyzja — kazał zrobić to sam Donald Trump, który na wieść o tym, iż Elon Musk wie o planowanej naradzie wojskowych, wpadł w szał.

Wściekła reakcja Donalda Trumpa

— Co, do cholery, robi tam Elon? Upewnijcie się, iż tam nie pójdzie — powiedział według najwyższego rangą urzędnika, który rozmawiał z serwisem Axios.

Przywódca Białego Domu jest podobno wściekły, iż założyciel SpaceX ma interesy finansowe w Chinach. Chociaż wcześniej Trump chwalił amerykańskiego miliardera i z zadowoleniem przyjął jego zaangażowanie w sprawy rządowe, amerykańscy urzędnicy twierdzą, iż stworzeniem rozległych powiązań biznesowych z Chinami potentat technologiczny przekroczył pewną granicę.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Prezydent USA zapewniał bowiem, iż Musk, jako szef Departamentu Efektywności Rządowej (DOGE), nie będzie się angażował w żadną działalność, przez którą mógłby wejść w konflikt interesów.

— POTUS przez cały czas kocha Elona, ale istnieją czerwone linie. Elon prowadzi wiele interesów w Chinach i ma z nimi dobre stosunki, jego udział w tej odprawie nie byłby odpowiedni — powiedziało źródło serwisowi Axios.

Demaskatorski artykuł

20 marca amerykański dziennik „The New York Times” napisał, iż Musk zostanie poinformowany o krokach, jakie amerykańskie wojsko może podjąć w przypadku wybuchu wojny z Chinami. niedługo po ujawnieniu tej informacji Trump i urzędnicy Pentagonu zaprzeczyli, jakoby spotkanie miało dotyczyć planów wojskowych względem Chin.

„Nieprawdziwie stwierdzili, iż Elon Musk udaje się jutro do Pentagonu, aby uzyskać informacje na temat możliwej »wojny z Chinami«. To niedorzeczne! Temat Chin nie zostanie choćby wspomniany ani omówiony” — napisał prezydent USA w poście opublikowanym na Truth Social. „Elon nie zostanie poinformowany o niczym dotyczącym Chin przez Departament Wojny!!!” — dodał.

Według serwisu Axios opublikował tę wiadomość po tym, jak nakazał urzędnikom, aby nie rozmawiali z Muskiem o Chinach. Należąca do amerykańskiego miliardera firma Tesla swoją największą fabrykę — Gigafactory Shanghai — ma właśnie w Chinach. W ubiegłym roku wyprodukowano w niej około połowy wszystkich pojazdów Tesli.

Mimo to spotkanie się odbyło. Musk przybył na nie, a przy drzwiach powitał go sekretarz obrony Pete Hegseth.

80-minutowe spotkanie

Mężczyźni, wraz z doradcami i personelem wojskowym, rozmawiali przez 80 minut. Nie wspomnieli ani słowem o Chinach, ale Musk nie zdradził więcej szczegółów.

Po spotkaniu Hegsetha z Muskiem Trump powiedział, iż nie chce, aby ktokolwiek dowiedział się o planach USA dotyczących potencjalnej wojny z Chinami. Nawiązał przy tym do możliwego konfliktu interesów szefa Tesli.

— Nie chcemy potencjalnej wojny z Chinami, ale mogę powiedzieć, iż gdyby do niej doszło, jesteśmy bardzo dobrze przygotowani, by sobie z nią poradzić, ale nie chcę tego nikomu pokazywać, a na pewno nie biznesmenowi — powiedział prezydent USA.

Do napięć doszło w delikatnym momencie — w czasie wzrostu napięć między USA a Chinami. Donald Trump zaostrzył wojnę handlową z Pekinem, nakładając cła w wysokości 145 proc. na chińskie towary. Wywołało to równie agresywną odpowiedź ze strony Pekinu, który podniósł cła na amerykańskie towary do 125 proc.

Idź do oryginalnego materiału