Jarmark wielkanocny to doskonała okazja, by kupić wyjątkowe świąteczne rękodzieła, a przy okazji spędzić miło czas z rodziną i przyjaciółmi. Niestety, jeżeli zdecydujemy się na taką przyjemność w Krakowie, musimy liczyć się z dużymi wydatkami. Najwięcej emocji wzbudza oferta gastronomiczna. Pojawiły się również zarzuty, iż promocja rzemiosła staje się coraz mniejszą częścią wydarzenia, a zamiast tego stawia się przede wszystkim na zysk.
REKLAMA
Zobacz wideo Byłam na jarmarku świątecznym w Krakowie. Nie tylko ceny były zaskakujące
Jarmark wielkanocny 2025, Kraków. To w tym roku czeka na mieszkańców i turystów
Jak informuje "Gazeta Krakowska", jarmark wielkanocny w Krakowie ruszył w tym roku 10 kwietnia (czwartek). Na płycie Rynku Głównego od strony Wieży Ratuszowej otworzyło się prawie 100 stoisk, które będą działać do 21 kwietnia 2025 roku. Małopolski dziennik podaje, iż znajdziemy na nich m.in. pisanki toczone drewniane, malowane i rzeźbione, wszystkie po 10 zł. Ceny palm wielkanocnych są dużo bardziej zróżnicowane i mieszczą się w przedziale 20-70 zł. Ponadto sprzedawcy oferują rzeźbione figurki kogutów czy bocianów, a choćby wyroby skórzane, takie jak paski, kożuszki i kurtki. Co jednak znajdziemy w ofercie gastronomicznej? Pierogi to wydatek 5 zł, ale od sztuki. Oscypek z grilla kosztuje natomiast 8 zł. Inne propozycje to m.in.:
zupy: barszcz solo - 15 zł, pomidorowa, czosnkowa, dyniowa - 20 zł, grochowa, żurek czy kwaśnica - 30 zł;
golonka, szaszłyk lub stek - 25 zł za 100 g;
kurtosze - od 29,90 zł;
zapiekanki - od 35 do 50 zł, zależnie od ilości składników;
kiełbasa w bułce - 50 zł;
burgery - 50 zł.
Zobacz też: Była wyższa od żyrafy. Gigantyczna palma wielkanocna "urosła" w Małopolsce
Tanio zatem nie jest, na co zwrócił uwagę radny Krakowa Łukasz Gibała. Jednocześnie wyjaśnił, co tak naprawdę odpowiada za krakowskie ceny.
Jarmark wielkanocny w Krakowie oburzył radnych i nie tylko. Zniżki dla mieszkańców nie pomagają
Łukasz Gibała w poście opublikowanym na swoim facebookowym profilu stwierdza, iż wysokie ceny na krakowskim jarmarku są związane bezpośrednio z faktem, iż od 20 lat wydarzenie to organizuje Krakowska Kongregacja Kupiecka, która "ma na to nieformalny monopol". Organizacja decyduje o wysokich cenach wynajmu stoisk, co oczywiście przekłada się później na ceny produktów. Nie jest to jednak jedyny problem.
Wielu lokalnych twórców po prostu nie stać na udział, a przecież taki jarmark powinien być miejscem promocji rzemiosła, a nie tylko źródłem zysku dla jednej grupy
- zauważa Gibała. Internauci komentujący jego post także nie kryli oburzenia.
Taniej jest w dobrej restauracji.
Dramat, cały internet się śmieje z cen na krakowskim jarmarku.
Jarmark drożyzny.
BBQ burger i zapiekanka to typowe dania wielkanocne
- piszą niektórzy z nich. Gibała przypomina, iż wysokie ceny były już krytykowane kilka miesięcy temu, przy okazji jarmarku bożonarodzeniowego. Efektem tego jest zapewnienie organizatorów, iż tym razem każdy wystawca został zobowiązany do umieszczenia w menu jednej pozycji w "bardzo przystępnej cenie". Oprócz tego nowością w tym roku jest zniżka w wysokości 15 procent dla posiadaczy Karty Krakowskiej i Karty Krakowskiej Rodziny z Niepełnosprawnym Dzieckiem. Obowiązuje ona na stoiskach spożywczych i gastronomicznych, na których znajdują się odpowiednie oznaczenia.
Dziękujemy, iż przeczytałaś/eś nasz artykuł.Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.