
W piątek (4 lipca) odbyło się spotkanie premiera Donalda Tuska z liderami koalicyjnych ugrupowań – Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem (PSL), Szymonem Hołownią (Polska 2050) i Włodzimierzem Czarzastym (Nowa Lewica) – w sprawie rekonstrukcji rządu. Hołownia ocenił, iż było to bardzo dobre, czterogodzinne spotkanie.
Premier Donald Tusk zapowiedział, iż w połowie lipca zaproponuje kształt rządu po rekonstrukcji. W piątek spotkał się z liderami koalicyjnych ugrupowań i przedstawił im propozycje ws. rekonstrukcji.
Dalsza część tekstu pod polecanym artykułem
Rzecznik rządu Adam Szłapka potwierdził w piątek, iż Tusk szedł na spotkanie z koalicjantami z gotową propozycją kształtu rządu. Dodał, iż celem rekonstrukcji jest sprawniejsze zarządzanie państwem.
Są elementy zarządzania państwem, które były zbyt rozproszone, trzeba będzie je bardziej skoordynować i skupić
– powiedział Szłapka.
Marszałek Sejmu Szymon Hołownia napisał na platformie X, iż spotkanie z liderami koalicji było bardzo dobre i trwało cztery godziny.
Dalsza część tekstu pod tweetem
Wzmożenie i ekscytacja związana z moim wczorajszym spotkaniem nie jest ani uzasadniona, ani wskazana.
Jestem jednym z niewielu polityków w Polsce, który – podkreślam – regularnie spotyka się z przedstawicielami obu śmiertelnie skłóconych obozów. Twardo stoję na stanowisku, iż -…
— Szymon Hołownia (@szymon_holownia) July 4, 2025
Onet ustalił, iż szef rządu zaproponował koalicjantom redukcję ministrów i wiceministrów o 20 proc. Ponadto Tusk miał zaproponować utworzenie dwóch dużych ministerstw, składających się z tych, które w tej chwili skupiają w sobie kwestie: gospodarcze i energetyczne.
Z kolei Telewizja Republika podała, iż na spotkaniu PSL i Polska 2050 forsowały, aby Tuska na stanowisku premiera zastąpił aktualny minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski.
Dalsza część tekstu pod polecanym artykułem
W kuluarach mówi się o kilku koncepcjach łączenia ministerstw, m.in. nauki i cyfryzacji, edukacji i sportu, a także o stworzeniu superresortu gospodarczego. W wersji minimum, będzie to połączone Ministerstwo Rozwoju i Technologii z Ministerstwem Przemysłu. W drugiej wersji, oprócz tych dwóch resortów w skład superministerstwa wchodziłby też resort finansów. Pojawia się też koncepcja włączenia do superresortu części lub wszystkich kompetencji Ministerstwa Aktywów Państwowych, choć – według innego scenariusza – superresort tworzyłyby tylko MRiT i MAP.
W grę wchodzi też likwidacja pełnomocników w randze ministrów i wcielenie ich jako sekretarzy lub podsekretarzy stanu do ministerstw lub pozostawienie ich w KPRM.
Dalsza część tekstu pod polecanym artykułem
Wicepremier, szef MON i prezes PSL Władysław Kosiniak-Kamysz zapewnił w środę, iż w rekonstrukcji chodzi najmniej o personalia, a najbardziej o strukturę i efektywność – przede wszystkim połączenie sektorów w jednym miejscu. Posłużył się przykładam obszaru energii. Jak mówił, spółkami energetycznymi zajmuje się jedno ministerstwo, a zarządzaniem związanej z tym infrastruktury krytycznej – drugie.
Ja bym kumulował energię w jednym, żeby była ona efektywnie wykorzystywana
– powiedział.
Dodał, iż taka sytuacja dotyczy wielu innych obszarów.
Lider Polski 2050 Szymon Hołownia zapewnił w środę, iż nie zamierza wejść do rządu, choć jest w stanie zmienić zdanie w sytuacji, w której wszystkich czterech liderów koalicji jest w rządzie.
Jeżeli taka propozycja by była, oczywiście ja się wtedy od niej nie uchylę
– powiedział.
Wcześniej wykluczał też możliwość objęcia ministerstwa.
Wicemarszałek Sejmu, współprzewodniczący Nowej Lewicy Włodzimierz Czarzasty powiedział we wtorek, iż podczas spotkania koalicjantów każdy z liderów ma przedstawić wizję i propozycje swojego ugrupowania.