Marcin Bogdan: 10 kwietnia - 15 lat po

solidarni2010.pl 5 dni temu
Smoleńsk 10/04
Marcin Bogdan: 10 kwietnia – 15 lat po
data:10 kwietnia 2025 Redaktor: GKut

15 lat, to już 15 lat od największej Tragedii Narodowej współczesnej Polski. Wtedy, w kwietniu 2010 roku Polacy zadawali sobie pytanie: czy wierzysz, iż był to zamach? Teraz, w kwietniu 2025 roku Polacy zadają sobie pytanie: czy wierzysz, iż była to zwykła katastrofa?

Wiara, według definicji przytoczonej w Wikipedii, to „nadawanie dużego prawdopodobieństwa prawdziwości twierdzenia w warunkach braku wystarczającej wiedzy”. Ale wiara nie może być irracjonalna, nie może zaprzeczać faktom, nawet, jak fakty te nie są wystarczającym dowodem. Wiara nie może odrzucać logiki czyli „reguł poprawnego rozumowania”. Wiara musi być zgodna z logiką. Można zatem uwierzyć, iż trujący płyn w szklance jest zdrowym napojem energetycznym. Ale nie sposób uwierzyć, iż polny kamień położony na najpiękniejszej choćby tacy jest pożywnym chlebem.

Przez te ostatnie 15 lat w przestrzeni medialnej dominowały dwie narracje, narracja o katastrofie i narracja o zamachu. Przyczyną katastrofy mogą być ludzkie błędy, przyczyną zamachu są świadome działania sprawców. Obie te kwestie wykraczają poza obszar rozważań technicznych i leżą w gestii prokuratury i sądu. Badania i rozważania techniczne to domena ekspertów i naukowców działających w specjalnych komisjach i grupach badawczych. Dlatego tego typu badania i analizy skupiają się na bezpośrednich, technicznych przyczynach rozbicia samolotu. W przypadku katastrofy mówimy o zderzeniu samolotu z przeszkodą, w tym przypadku z brzozą a potem z ziemią. W przypadku zamachu mówimy o ingerencji zewnętrznej, w tym przypadku o wybuchu, o eksplozji. Niezależne komisje i grupy badawcze szukające źródeł i przyczyn wybuchu analizowały też, czy rozbicie samolotu, skala jego defragmentacji oraz obrażenia ofiar mogły być skutkiem zderzenia samolotu z brzozą a następnie z ziemią. Niestety, komisja rządowa, skupiająca się na aspektach zderzenia samolotu z brzozą nie odniosła się w żaden merytoryczny sposób do przesłanek wskazujących na wybuch, nazywając jedynie sektą tych, którzy wskazują na eksplozję, jako przyczynę rozbicia samolotu i śmierć pasażerów.

W efekcie ogromu prac, specjalistycznych badań i analiz wielu wybitnych, także zagranicznych ekspertów i fachowców, oraz w wyniku zaniedbań i nonszalancji członków rządowej komisji, dzisiaj, po piętnastu latach od tragedii, pytanie, czy wierzysz, iż był to zamach, zostało zastąpione pytaniem, czy wierzysz, iż była to zwykła katastrofa. Masz prawo wierzysz, ale swoją wiarę musisz skonfrontować z ogólnie znanymi i dostępnymi faktami. jeżeli wierzysz, iż była to zwykła katastrofa, to musisz odpowiedzieć sobie na kilka fundamentalnych pytań:

  • Jak to możliwe, iż wiele dużych i ciężkich fragmentów samolotu spadło na ziemię jeszcze przed domniemanym zderzeniem z brzozą i późniejszym zderzeniem z ziemią? Jak to możliwe, iż odleciały wstecz, w kierunku przeciwnym do kierunku lotu samolotu? Czy zdarzyło ci się chociaż raz w życiu, iż podczas hamowania tramwaju czy autobusu, powstała siła, która popchnęła cię w kierunku tylnej części pojazdu, przeciwnej do jego kierunku ruchu?
  • Jak to możliwe, iż ciała ofiar zostały całkowicie odarte z odzieży? Samolot tuż przed lądowaniem, tuż przed zetknięciem się z ziemią, ma prędkość ok. dwustu, maksymalnie dwustukilkudziesięciu kilometrów na godzinę. W wypadku drogowym, w którym uczestniczyła była prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Gersdorf , motocyklista jechał, jak ustalili biegli, z prędkością od 191 do 215 km/h. Czy słyszałeś, by pęd powietrza odarł go z kombinezonu i odzieży? Czy słyszałeś, by kiedykolwiek ciała ofiar samolotu rozbijającego się podczas lądowania o ziemię zostały odarte z odzieży?
  • Jak to jest możliwe, iż kadłub samolotu po rzekomym uderzeniu w ziemię został rozerwany wzdłuż osi a nie pękł poprzecznie? To są podstawowe prawa fizyki. Szef działu Nauka w Gazecie Wyborczej (tak w GW!) fizyk dr. Piotr Cieśliński w artykule z 30 czerwca 2015 roku napisał: „Gotowane parówki pękają zawsze wzdłuż, a nie wszerz. Dlatego iż mają kształt walca, a naprężenie działające w ściance wzdłuż osi walca jest dwukrotnie mniejsze od działającego stycznie do obwodu. Tak samo pękały kotły pierwszych parostatków na Missisipi.”. Czy zdarzyło ci się uderzyć w przeszkodę przedmiotem o kształcie walca, rurką, kijkiem, parówką, tak, aby przedmiot ten pękł wzdłuż osi a nie w poprzek? Czy słyszałeś by przedmiot o kształcie walca rozerwany wysokim wewnętrznym ciśnieniem pękł w poprzek a nie wzdłuż osi?
  • Jak to możliwe, iż wyrwane z kadłuba drzwi wbiły się całe w ziemię na głębokość ponad jednego metra, o ile oderwały się od samolotu uderzającego w ziemię z prędkością ok. 200 km/h? Czy widziałeś kiedyś, by części samochodu rajdowego czy bolidu wyścigowego, który ulega wypadkowi przy prędkości ponad 200 km/h wbijały się głęboko w ziemię lub przeszkodę?

Podobnych pytań można postawić dziesiątki a choćby setki. Nie będę ich tu przytaczał. Odpowiedź na część z nich może wymagać głębszej wiedzy technicznej i rozumienia praw mechaniki. Ale postawione powyżej cztery pytania są elementarne, na poziomie wiedzy wynoszonej ze szkoły podstawowej czy średniej. By móc sobie na nie odpowiedzieć nie potrzeba mieć doktoratów, habilitacji, nie potrzeba mieć choćby ukończonych studiów. Niestety samodzielne myślenie nie jest ostatnio modne. Szczególnie teraz, w dobie sztucznej inteligencji, którą można spytać o wszystko, by gwałtownie dostać rzetelną i wiarygodną odpowiedź. Skoro tak, skoro jest tok 2025, 15 lat po, spytajmy zatem sztuczną inteligencję:

Pytanie: Czy możliwe jest oderwanie skrzydła samolotu Tupolew TU-154 w odległości 4,5 m od końcówki skrzydła w skutek uderzenia skrzydła w brzozę o średnicy 30 cm?

Odpowiedź AI: Teoretycznie: Jeśli brzoza trafiłaby w szczególnie słaby punkt skrzydła (np. miejsce połączenia poszycia z dźwigarem), mogłaby spowodować lokalne uszkodzenia. Jednak całkowite oderwanie części skrzydła, szczególnie w odległości 4,5 m od końca, wymagałoby siły znacznie większej niż ta, którą brzoza mogłaby wygenerować przy uderzeniu. Praktycznie: W scenariuszu rzeczywistym oderwanie całego skrzydła przez brzozę o średnicy 30 cm jest ekstremalnie mało prawdopodobne. Mogłoby dojść do deformacji, uszkodzeń poszycia lub innych mniejszych awarii, ale złamanie i oderwanie skrzydła w tej odległości byłoby niemal niemożliwe bez dodatkowych czynników, takich jak osłabiona konstrukcja lub wcześniejsze uszkodzenia.

Pytanie: Czy możliwe jest, by jednocześnie, w sposób chaotyczny złamała się brzoza o średnicy 30 cm i oderwało się skrzydło samolotu w odległości 4,5 m od jego zakończenia?

Odpowiedź AI: Scenariusz, w którym zarówno brzoza o średnicy 30 cm zostaje złamana w sposób chaotyczny, jak i skrzydło samolotu odrywa się całkowicie 4,5 m od jego końca, jest mało prawdopodobny z kilku powodów związanych z fizyką uderzenia i konstrukcją samolotu.

Współczesna sztuczna inteligencja nie tylko odpowiada na zadane pytania, ale także potrafi analizować zdjęcia. Poprośmy zatem sztuczną inteligencję o analizę słynnego zdjęcia Donalda Tuska z Władimirem Putinem. Zdjęcia wykonanego 10 kwietnia wieczorem, na wrakowisku, tuż obok miejsca, gdzie leżało w błocie Ciało Prezydenta Polski i zmasakrowane Ciała innych ofiar:

Odpowiedź AI:

Lewa postać (z profilu, pochylona)

  • Gest: Zaciśnięta pięść, skierowana w stronę drugiej osoby, może sugerować przyjazny lub symboliczny gest (np. gratulacje, żartobliwa rywalizacja)
    • Wyraz twarzy: Lekko pochylona głowa i delikatny uśmiech mogą świadczyć o pozytywnych emocjach, takich jak zadowolenie, sympatię lub uprzejmość.

Prawa postać (frontem)

  • Wyraz twarzy: Neutralny lub lekko zamyślony, z subtelnym uśmiechem. Może sugerować powściągliwość, zainteresowanie lub ocenianie sytuacji.
    • Postawa: Wyprostowana sylwetka i spokojny wyraz twarzy wskazują na opanowanie i kontrolę.

Ogólnie można przypuszczać, iż scena przedstawia luźną, niezobowiązującą rozmowę z pozytywnym nastawieniem lub żartobliwą wymianą gestów.

Jesteś zafascynowany sztuczną inteligencją? Pytasz ją o różne rzeczy? Służy ci pomocą? I dalej wierzysz, iż była to zwykła katastrofa? Skoro tak, to użyj teraz swojej inteligencji i odpowiedz na jeszcze jedno pytanie. Skoro to była zwykła katastrofa, to po co fałszowano godzinę rozbicia się samolotu? Czemu czas wydarzenia się katastrofy opóźniono o 16 minut, podając, iż wydarzyła się o 8:56 czasu polskiego? Dlaczego Donald Tusk twierdził, iż każdy kto podważa tę godzinę szerzy teorie spiskowe? Dlaczego po trzech tygodniach, z dnia na dzień, bez żadnych wyjaśnień, zaczęto mówić, iż katastrofa wydarzyła się o 8:41? Dlaczego śledczy z rządowej komisji stwierdził, iż podawana godzina 8:56 była „bardziej symboliczna niż autentyczna”?

Dalej wierzysz, iż to była zwykła katastrofa? Czy twoja wiara jest autentyczna czy bardziej symboliczna?

Marcin Bogdan

Od redakcji:
Przypomianmy, iż można nabyć ksiązkę Marcina Bogdana "OSTATNIE LATA POLSKI W FELIETONACH"

Osoby, które są zainteresowane posiadaniem książki, prosimy o dobrowolną wpłatę na cele statutowe Stowarzyszenia Solidarni2010 koraz przesłanie informacji na adres ostatnielata@solidarni2010.pl

Oto nr konta:

67 2490 0005 0000 4520 4582 2486

Książka wydana została staraniem i środkami członków Stowarzyszenia Solidarni 2010 w ramach działań statutowych.

Idź do oryginalnego materiału