Michał Kowalewski: Suwalska Platforma to nepotyzm. Większy niż za PiS-u!

3 godzin temu
Michał Kowalewski to były działacz Platformy Obywatelskiej z Suwałk, który swoim odejściem wywołał wielkie zamieszanie. Młody polityk ogłosił swoją rezygnację na social-mediach formułując długą listę zarzutów wobec swojej już byłej partii. Ujawnił sporo o politycznej kuchni Platformy Obywatelskiej i zarzucił, iż jest gorsza od PiS-u w nepotyzmie i obsadzaniu stanowisk najwierniejszymi członkami. Wskazał, iż liczy się głównie to czy należą do grona wiernych stronników Jacka Niedźwiedzkiego i Anny Naszkiewicz - dwójki liderów PO z Suwałk. Zarzucił też złamania zasad kodeksu wyborczego, opowiedział o patologiach i doczekał się gróźb o pozew ze strony PO. Przeczytajcie, posłuchajcie! - Dzień dobry. Suwalczanin i chyba postać ostatnio najbardziej znana, ale po okazji najbardziej głośna. Mówi o Tobie Telewizja Republika, piszą media ogólnopolskie. Przepraszam za określenie, ale to efektowny coming out czyli wyjście z Platformy zrobiłeś na wyjątkowym topie. Powiedz czy Ty w ogóle byłeś w tej Platformie czy nie? Bo suwalska Platforma wydała oświadczenia i dystansuje się ustami swojego szefa Jacka Niedźwiedzkiego: "Michał Kowalewski nigdy nie był naszym członkiem, on nie ma z nami nic wspólnego, a od takiej luźnej sympatyki krążył koło nas". Taka jest narracja. To jak to w końcu było z tą Twoją Platformą?


Byłem w Platformie, ale to co się dzieje wygląda tradycyjnie. jeżeli osoba wychodzi z Platformy i mówi o tych problemach wewnętrznych, to wtedy koło platformy musi powiedzieć wprost, ale my go nie znamy jakby on nigdy nie był w Platformie, aby poniekąd oszukać opinii publiczną. Na przykład - na dowód tego, iż byłe
Idź do oryginalnego materiału