Microsoft pod presją własnych zobowiązań klimatycznych
W 2020 roku Microsoft ogłosił ambitny plan – do 2030 roku firma ma usuwać z atmosfery więcej dwutlenku węgla, niż sama emituje. Jednak dane pokazują, iż od tamtej pory emisje korporacji wzrosły o blisko 25%.
W 2024 roku całkowita emisja Microsoftu wyniosła 14,9 mln ton ekwiwalentu CO₂ – to ponad dwukrotnie więcej niż poziom, jaki firma planuje osiągnąć w 2030 roku.
Głównym powodem tego wzrostu są gwałtownie rosnące potrzeby związane z infrastrukturą IT. Rozbudowa centrów danych, których działanie wymaga ogromnych nakładów energii i zaawansowanych komponentów, takich jak półprzewodniki, ogranicza możliwości pełnej dekarbonizacji.
Vaulted Deep – technologia geologicznego usuwania węgla
Nowy partner Microsoftu, Vaulted Deep, działa jak odwrotność firmy naftowej. Zamiast wydobywać surowce, przedsiębiorstwo wtłacza przetworzony odpad organiczny głęboko pod ziemię.
Wykorzystywane są m.in. osady ściekowe, nadmiar obornika czy szlam papierniczy. Materiał trafia do odwiertów w skałach porowatych, gdzie zostaje trwale uwięziony. Technologia powstała na bazie rozwiązań stosowanych przy szczelinowaniu hydraulicznym.
Do tej pory Vaulted Deep usunęło łącznie ponad 18 000 ton CO₂. Firma była finalistą konkursu Xprize Carbon i w listopadzie ubiegłego roku pozyskała 32 mln dolarów w rundzie finansowania Serii A prowadzonej przez Prelude Ventures.
Umowa na 4,9 mln ton – jedna z wielu
Microsoft ogłosił zakup 4,9 mln ton kredytów usuwania dwutlenku węgla od Vaulted Deep. Szczegóły finansowe nie zostały ujawnione. Kontrakt ma obowiązywać przez 12 lat – do 2038 roku.
To nie jedyne tego typu działanie technologicznego giganta. Microsoft podpisał wcześniej kontrakt z Chestnut Carbon na usunięcie 7 mln ton CO₂ poprzez zalesianie 60 000 akrów w południowo-wschodnich Stanach Zjednoczonych. Dodatkowo firma współpracuje z CO280, gdzie planowane jest usunięcie 3,7 mln ton CO₂ z operacji papierniczych wzdłuż wybrzeża Zatoki Meksykańskiej.
Działania ratunkowe czy strategia długoterminowa?
Inwestowanie w technologie usuwania dwutlenku węgla to krok drugi – po ograniczeniu emisji. Microsoft rzeczywiście inwestuje w odnawialne źródła energii, jednak pełna dekarbonizacja niektórych procesów, jak produkcja półprzewodników, wciąż pozostaje poza zasięgiem.
Z tego względu zakup kredytów usuwania emisji staje się kluczowym elementem strategii firmy, która do 2030 roku planuje osiągnąć ujemny bilans węglowy netto.
Zobacz również:- ORLEN i Microsoft: największe wdrożenie AI w Europie Środkowej już ruszyło
- Microsoft inwestuje w 475 MW energii słonecznej. Nowe centra danych AI zasilane OZE
- Microsoft i EDP rozwijają energetykę słoneczną w USA. Nowe farmy o mocy 400 MW