Minister pojawił się na polsko-białoruskiej granicy. „Nie będzie normalności, póki trwa agresja”

news.5v.pl 5 godzin temu

W czwartek wieczorem Tomasz Siemoniak i Magnus Brunner wizytowali zamknięte przejście graniczne w Połowcach (Podlaskie) i odcinek granicy polsko-białoruskiej w pobliżu tego przejścia, gdzie stoi stalowa zapora i działa również bariera elektroniczna.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Komisarz UE na polsko-białoruskiej granicy. „To nie tylko problem Polski”

— Mamy tu do czynienia z wrogimi działaniami wobec Polski i UE (ze strony) reżimu Łukaszenki, który instrumentalnie używa niewinnych ludzi, którzy próbują przedostać się do lepszego życia, często płacąc przemytnikom ludzi za tę właśnie możliwość — powiedział Siemoniak na briefingu kończącym tę wizytę.

Zapewniał, iż działania polegające na wzmacnianiu ochrony granicy z Białorusią prowadzone są po to, by nie tylko obywatele Polski, ale i państw Unii Europejskiej „czuli się bezpieczni”. Przypomniał, iż Komisja Europejska kilka miesięcy temu określiła sytuację na polsko-białoruskiej granicy „instrumentalizacją migracji” i jej „weaponizacją”, czyli używaniem migrantów jako broni.

Komisarz Magnus Brunner podkreślał, iż sytuacja na tej granicy to nie tylko problem Polski, a problem europejski. Dziękował polskiej Straży Granicznej za jej służbę w ochronie granicy Polski, jednocześnie granicy zewnętrznej UE. — Wszyscy wiemy, do czego zdolna jest Rosja i jej sojuszniczka Białoruś. Cynizm i cyniczne postępowanie to tylko jedno z określeń, które takie działanie może opisać — podkreślił w Połowcach komisarz.

Idź do oryginalnego materiału