Sesja Rady Miasta, która odbyła się 25 września, zamiast konstruktywnej debaty przerodziła się w wielogodzinne kłótnie i wzajemne oskarżenia. Wiceprzewodniczący Marek Donatowicz nie krył rozczarowania postawą części radnych, podważając sens modlitwy rozpoczynającej obrady.