Rada Miasta Lublin zagłosowała za Zintegrowanym Planem Inwestycyjnym. Znaczy to, iż na Górkach Czechowskich powstaną bloki mieszkalne. W zamian deweloper zobowiązał się na swój koszt wybudować park miejski na terenie około 75 hektarów.
Radni miejscy rozpoczęli debatę na temat Zintegrowanego Planu Inwestycyjnego w czwartek (04.09) około godziny 16.00. Godzinę później grupa mieszkańców miasta rozpoczęła protest przeciwko zabudowie Górek Czechowskich. Swoje zgromadzenie nazwali „Ostatnim protestem”.
– Wychowałam się w okolicach Górek Czechowskich, zresztą przez cały czas tam mieszkam. Ze swojego okna miałam widok na nie. Jeździłam tam rowerami z rodzicami. Miałam piękne wspomnienia. Nie wyobrażam sobie, żeby miały one zostać zabudowane. To jest bardzo słuszna sprawa, aby chronić przyrodę, teren z korzyścią dla mieszkańców. Jesteśmy tutaj dlatego, żeby zatrzymać zielone lubelskie płuca i aby zatrzymać lubelską deweloperkę – mówili protestujący.
W tym samym czasie na radzie miasta trwała dyskusja nad projektem Zintegrowanego Planu Inwestycyjnego zakładającym, iż część terenu na Górkach Czechowskich zostanie przeznaczonych pod inwestycje, natomiast na 75 hektarach powstanie park. Dyskusja była burzliwa. Chcieli w niej wziąć udział także protestujący, jednak nie zostali dopuszczeni do głosu.
CZYTAJ: Czy to koniec epopei? Ma zapaść ostateczna decyzja w sprawie Górek Czechowskich
– Po raz pierwszy w procesie uzgodnień, konsultacji społecznych było więcej głosów za tym rozwiązaniem niż przeciw – mówił wcześniej Radiu Lublin Tomasz Fulara, zastępca prezydenta Lublina ds. inwestycji i rozwoju.. – Mamy wszystkie uzgodnienia, łącznie z Regionalną Dyrekcją Ochrony Środowiska, co do zabezpieczenia Górek Czechowskich z punktu widzenia ekologicznego, z punktu widzenia walorów krajobrazowych i w innych zakresach, jakie ten teren przedstawia. Mamy uzgodnienia z każdą instytucją, która musiała zgodnie z procedurą Zintegrowanych Planów Inwestycyjnych wypowiedzieć się w tym zakresie. Łącznie z IPN-em. Co ważne, wydaje nam się, iż to jest kompromis, który na wiele lat można byłoby utrzymać i przez wiele pokoleń tamten park i ta część zielona będzie służyła mieszkańcom Lublina.
Dr Magdalena Kociuba z Katedry Gospodarki Przestrzennej Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej wskazuje, iż aby lepiej zrozumieć cały problem, należy wrócić do 2005 roku: – górni Czechowskie stanowią bardzo istotny korytarz jeżeli chodzi o przewietrzanie miasta. o ile plan z roku 2005 zakładał na tym terenie obiekty kubaturowe, ale o niskiej wysokości, tak teraz mamy do czynienia ze zmianą wysokości tej zabudowy i jej gęstości. I to jest w moim odczuciu to główna przyczyna, która zaburzy istnienie tego ważnego z punktu widzenia ekologicznego obszaru. Na etapie opiniowania tego dokumentu my, jako środowisko naukowe, zwracaliśmy uwagę, aby nie wprowadzać tam zabudowy wielorodzinnej, czyli bloków. Dlaczego? Ponieważ jest to teren bardzo istotny z ekologicznego punktu widzenia – miejsce życia dla wielu gatunków roślin i zwierząt.
CZYTAJ: Radni rozstrzygnęli los Górek Czechowskich. Za czym zagłosowali? [ZDJĘCIA]
Magdalena Nosek z inicjatywy Górki Czechowskie – wietrznie zielone podkreśla, iż dla przeciwników zabudowy tego terenu nie jest to koniec walki: – Dalszy ciąg nastąpi. To bardzo długa „wojna”, która trwa 25 lat, od 2000 roku, a bardzo intensywnie od 2016 roku. „Wojna” składa się z bardzo wielu bitew, czasem wygrywamy, czasem przegrywamy. Teraz wygramy, ale dopiero w sądzie, w kolejnych etapach naszej walki.
Za Zintegrowanym Planem Inwestycyjnym głosowało 18 radnych z Klubu Prezydenta Krzysztofa Żuka, przeciw było 11 radnych PiS.
Zgodnie z projektem umowy deweloper przekaże miastu nieodpłatnie także grunty przeznaczone pod usługi z zakresu edukacji, kultury czy rozrywki. Dodatkowo inwestor ma zrealizować na własny koszt pełną infrastrukturę techniczną i drogową.
InYa / opr. ToMa
Zdj. główne Iwona Burdzanowska. Na zdj. poniżej protest przeciw uchwaleniu ot. Krzysztof Radzki