W opinii wielu komentatorów największym przegranym pierwszej tury wyborów – oprócz Szymona Hołowni – jest Marcin Duma, szef sondażowni IBRIS. Na tapet brane jest zwłaszcza badanie przeprowadzone przez tę firmę dla lewicowego tygodnika Polityka, gdzie, juz w przedwyborczym tygodniu, dramatycznie niedoszacowano wszystkich liczących się kandydatów prawicy.