„Nie ma już obywateli świata, bo do tego potrzebny byłby świat, a świata nie ma – są tylko rynki”. Wywiad z László Krasznahorkaiem
            
                        Zdjęcie: Foto: Soeren Stache/dpa            
            
            
            
            
                            
                        W komunizmie najwstrętniejsze było oszukiwanie najbiedniejszych, najuboższych, którym wmawiano, iż ten ustrój daje im szansę, tymczasem naprawdę odbierał ostatnią nadzieję – mówi László Krasznahorkai.                                
                    
        
    
 3 tygodni temu
                                                    3 tygodni temu
                    









