„Niemieckie wpływy”. Internauci ocenili zarzuty wobec Nawrockiego

news.5v.pl 1 tydzień temu

W poniedziałek portal Onet napisał, iż Nawrocki „uczestniczył w procederze sprowadzania prostytutek dla gości Grand Hotelu w Sopocie, gdy pracował tam jako ochroniarz”. „Tak twierdzą jego ówcześni koledzy z ochrony, z którymi rozmawiał Onet” – podkreślono.

„Ze względu na obawy o własne bezpieczeństwo nasi rozmówcy chcą pozostać anonimowi. Ale biorą odpowiedzialność za swe słowa – deklarują, iż są gotowi złożyć zeznania przed sądem” – wskazano w artykule. Popierany przez PiS kandydat na prezydenta zapowiedział, iż pozwie Onet w trybie cywilnym o ochronę dóbr osobistych i złoży prywatny akt oskarżenia w trybie karnym za „stek kłamstw i nienawiści”.

Raport: 52 proc. internautów podważa wiarygodność zarzutów


Z raportu Europejskiego Kolektywu Analitycznego wynika, iż 52 proc. internautów podważa wiarygodność zarzutów przedstawionych w artykule Onetu. Użytkownicy wskazują na jego długoletnią weryfikację przez służby państwowe oraz brak wcześniejszych zarzutów karnych.

Ich zdaniem „publikacja była działaniem o charakterze politycznym, mającym osłabić kandydata prawicy tuż przed drugą turą wyborów prezydenckich”. Pojawiają się komentarze o „niemieckich wpływach” w mediach i zarzuty o próbę manipulacji opinią publiczną. Widoczne są również wypowiedzi wzywające do mobilizacji elektoratu Nawrockiego.

Z kolei, 41 proc. komentarzy dotyczy zasadności zarzutów wobec Nawrockiego i doniesień o sutenerstwie oraz powiązaniach ze światem przestępczym. Internauci podważają jego wiarygodność jako kandydata na prezydenta i sugerują, iż przeszłość Nawrockiego powinna automatycznie wykluczyć go z życia publicznego. Komentarze mają charakter oskarżycielski i są nacechowane wulgaryzmami oraz ironią. Użytkownicy zarzucają kandydatowi popieranemu przez PiS bierność prawną, interpretując brak skierowania pozwu w trybie wyborczym jako przyznanie się do winy.

7 proc. użytkowników dystansuje się i zachowuje neutralne stanowisko. Zwracają uwagę na niski poziom debaty publicznej, brutalizację języka oraz przeniesienie dyskusji z poziomu merytorycznego na personalny. Komentarze sugerują, iż ważne społecznie sprawy są wykorzystywane do doraźnej walki politycznej, co negatywnie wpływa na jakość demokracji.

Wybory prezydenckie. „Najsilniejszy efekt mobilizacyjny”


W publikowanych treściach można było zauważyć emocje takie jak złość (38 proc.), pogarda (24 proc.), niepokój (15 proc.), a także rozczarowanie i zmęczenie (10 proc.). Duma i mobilizacja pojawiała się w 13 proc. przypadków.

Wśród najczęściej powtarzających się fraz i oznaczeń dominują: „#Nawrocki2025”, „#ByleNieTrzaskowski”, „#CóżSzkodziPOmówić”, a także określenia takie jak „sutener”, „atak polityczny”, „niemieckie media”, „Murański”, „spisek Onetu”.

Publikacja Onetu wywołała – jak wynika z analizy – najsilniejszy efekt mobilizacyjny wśród dotychczas biernych lub niezdecydowanych zwolenników Karola Nawrockiego, którzy w reakcji na postrzegany „atak medialny” zadeklarowali udział w głosowaniu. Autorzy raportu podkreślają, iż wzrost deklaracji uczestnictwa w wyborach w tej grupie ma charakter reaktywnej konsolidacji – nie jest oparty na programie, ale na potrzebie solidarności z atakowanym kandydatem.

Szef Res Futury Michał Fedorowicz zaznaczył, iż w dobie mediów społecznościowych taka reakcja jest spodziewana, jednak nie przesądza ona o wynikach wyborów. „To jest tylko i wyłącznie mobilizacja elektoratów” – powiedział.

Natomiast w przypadku przeciwników Nawrockiego publikacja Onetu wzmocniła i potwierdziła ich negatywną ocenę. Res Futura zauważyła, iż część osób wyraża frustrację, iż takie informacje pojawiają się dopiero teraz, co osłabia ich wiarę w skuteczność systemu.

Wybory prezydenckie 2025. Rafał Trzaskowski kontra Karol Nawrocki. Kiedy druga tura?


Pierwsza tura wyborów prezydenckich nie przyniosła rozstrzygnięcia. Konieczne jest zatem ponowne głosowanie, które odbędzie się 1 czerwca.

W drugiej rundzie walki o fotel prezydencki zmierzą się Rafał Trzaskowski (kandydat KO) i Karol Nawrocki (kandydat wspierany przez PiS). W pierwszej turze Trzaskowski zdobył 31,36 proc. głosów, a Nawrocki 29,54 proc.

Najnowsze informacje o wynikach i przebiegu głosowania publikujemy w naszym raporcie specjalnym – Wybory prezydenckie 2025.


Andrzej Duda o ohydnych praktykach mediów i bandyckich metodachPolsat NewsPolsat News


Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd? Napisz do nas

Dołącz do nas
Idź do oryginalnego materiału