Ponad 30 rekonstruktorów w strojach wzorowanych na tych sprzed ponad dwóch tysięcy lat tradycyjnie odtworzyło wyjątkowe Misterium Męki Pańskiej, które zorganizowano na ulicach Szydłowa.
W rolę Chrystusa wcielił się po raz kolejny Paweł Staszczak. Przyznał, iż zawsze jest to trudne wyzwanie, ponieważ założenie jest takie, aby sceny były jak najbardziej autentyczne. Akt biczowania jest bolesny, a scena ukrzyżowania powoduje, iż odczuwalny jest brak powietrza.
– To powoduje głębokie przeżycia nie tylko dla mnie, ale dla wszystkich zgromadzonych – podkreśla.
Paweł Krakowiak, prezes Stowarzyszenia Avito Vivit Honore przypomniał, iż inspiracją do zorganizowania Misterium Męki Pańskiej w Szydłowie był film pt. „Pasja” Melsona Gibsona.
– Stwierdziliśmy, iż w tym średniowiecznym mieście mamy wszystko, co nadaje się do wykorzystania w misterium. Są stare mury, zamek, jest wyjście przez bramę symbolizującą bramę Jerozolimy i jest górka, na której odbywa się scena ukrzyżowania – wyjaśnia.
Burmistrz Szydłowa Andrzej Tuz przyznał, iż pasja wzbudza duże zainteresowanie nie tylko wśród mieszkańców miasta i gminy.
– Wszyscy przeżywają Mękę Pańską, która przygotowuje nas na zmartwychwstanie Chrystusa – podkreśla.
Uczestnicy misterium zgodnie przyznawali, iż jest to poruszające, głębokie, duchowe przeżycie. Natomiast rekonstrukcja ówczesnych wydarzeń daje wyobrażenie, tego co działo się dwa tysiące lat temu. Wszystkie stacje pasyjne były odtwarzane w języku aramejskim i w klasycznej łacinie oraz tłumaczone na język polski.
Szydłowska Pasja odbyła się po raz 13.





