
Władze prowincji Ontario ogłosiły, iż parlamentarzyści udadzą się na aż 14-tygodniową przerwę zimową — zaledwie niespełna dwa miesiące po powrocie z 19-tygodniowej przerwy letniej. Decyzja rządu premiera Douga Forda wywołała ostrą krytykę opozycji, która określa ją jako „niedemokratyczną” i „szaloną”.
Zgodnie z ogłoszeniem przewodniczącego Izby Reprezentantów Steve’a Clarka, parlament nie wznowi prac w tradycyjnym terminie, czyli po Dniu Rodziny w połowie lutego, ale dopiero 23 marca. Czwartkowa sesja była więc ostatnią w tym roku.
Clark argumentował, iż posłowie muszą spędzić więcej czasu w swoich okręgach, rozmawiać z wyborcami i nadzorować wdrażanie prawa, które uchwalili.
– Myślę, iż to uzasadnione, biorąc pod uwagę ogrom pracy legislacyjnej, którą wykonaliśmy – stwierdził.
Tylko 51 dni obrad w całym roku
Ten rok był wyjątkowo mało pracowity dla parlamentarzystów Ontario. Po sześciotygodniowej sesji wiosennej i długiej, 19-tygodniowej przerwie, jesienne posiedzenia trwały zaledwie siedem tygodni. W sumie parlament obradował 51 dni w 2025 roku.
Opozycja twierdzi, iż to poważne ograniczenie debaty publicznej i kontroli nad działaniami rządu.
– To szaleństwo – powiedział lider liberałów John Fraser. – Jest wiele pilnych spraw do rozwiązania, jak chociażby Fundusz Rozwoju Umiejętności. Aby to zrobić, trzeba pracować, a nie pakować się po dwóch miesiącach.
Kontrowersje wokół funduszu i rola ministra pracy
W ostatnich tygodniach opozycja mocno krytykowała ministra pracy Davida Picciniego. Audytor generalny wykazał, iż Fundusz Rozwoju Umiejętności był prowadzony w sposób nietransparentny, a decyzje miały być podejmowane z pominięciem merytorycznej oceny urzędników.
Szczególną uwagę przyciąga firma Keel Digital Solutions, która otrzymała dofinansowanie mimo niższej oceny punktowej — a jeden z jej lobbystów miał być bliskim znajomym Picciniego. Sprawą zajmuje się w tej chwili policja prowincji Ontario.
Rząd mówi o efektywności, opozycja — o omijaniu demokracji
Choć Clark podkreślił, iż jesienna sesja była „efektywna” — uchwalono 12 projektów ustaw — wszystkie zostały przyspieszone lub objęte ograniczeniem debaty.
Lider Zielonych Mike Schreiner ocenił to jako zamach na przejrzystość procesu legislacyjnego:
– Skracają sesje, skracają debaty, ignorują konsultacje społeczne. To podważa demokrację i oddala obywateli od procesu legislacyjnego – powiedział.













![Poznań: obchody 44. rocznicy wprowadzenia stanu wojennego i hołd ofiarom represji [ZDJĘCIA, FILM]](https://i0.wp.com/wielkopolskamagazyn.pl/wp-content/uploads/2025/12/Fot.-Maciej-Kasprzak-Wielkopolskamagazyn.pl-1-2.jpg?ssl=1)
