"ostatnie podrygi" KO

maciejsynak.blogspot.com 7 godzin temu



"Nie żyjemy w czasach zupełnego spokoju, gdzie możemy czekać następne dwa lata, a potem odbudowywać to, co zostało stracone. Żyjemy w czasie bezpośredniego zagrożenia zewnętrznego i wewnętrznego. W związku z tym, każdy dzień tego rządu u władzy, to wielkie niebezpieczeństwo dla Polaków. Stąd nie ma interesu Prawa i Sprawiedliwości, to jest interes państwa."

No i właśnie dlatego PiS mając "własnego" prezydenta zwlekał rok czasu z obaleniem tego rządu, a po tym roku zagrał w ruletkę wyborczą, jak widać - ledwo się udało...




przedruk


Wcześniejsze wybory parlamentarne? Tajemnicze słowa Czarnka



Przemysław Czarnek (PiS), były minister edukacji i nauki Źródło: PAP / Tomasz Gzell


Uważam, iż są możliwe przedterminowe wybory. Gdybym miał obstawiać, to niemało bym postawił na to, iż będą one wcześniej niż w 2027 roku – mówi DoRzeczy.pl wiceprezes PiS Przemysław Czarnek.





DoRzeczy.pl: Dariusz Korneluk poinformował w TVN24 iż "prokuratura zakończyła przeliczanie głosów w 222 obwodowych komisjach wyborczych". W 71 z nich stwierdzono nieprawidłowości, a w 151 nie stwierdzono żadnych nieprawidłowości. Czy to oznacza koniec mitu o sfałszowanych wyborach prezydenckich?

Przemysław Czarnek: Mit o sfałszowanych wyborach upadł, zanim go wygłoszono. Taka narracja była celowym zamieszaniem i działaniem na osłabienie państwa. Szkoda tylko, iż w tym działaniu, mającym na celu osłabienie państwa, brał udział również prokurator generalny.

Jakaś refleksja w politykach, którzy rozpętali awanturę na temat rzekomo sfałszowanych wyborów, powinna nastąpić?

Nie liczę na refleksję ani Romana Giertycha, ani Adama Bodnara. To są ludzie, którzy szkodzą Polsce i szkodzić będą. Nie sądzę, żeby była jakakolwiek szansa na to, żeby się zreflektowali.

Czy w demokratycznym państwie, jakim jest Polska, jest w ogóle możliwe, żeby opozycja sfałszowała wybory?

Nie ma takiej możliwości. Mówiliśmy to od samego początku. Sposób obsadzenia komisji, przygotowanie przedstawicieli poszczególnych komitentów do udziału w pracach komisji, powoduje, iż choćby jeżeli są, a przecież zdarzają się w każdych wyborach pewne pomyłki i nieprawidłowości, to nie mają one wpływ na wynik wyborów. To było wiadome od samego początku. Jeszcze raz powtarzam – działanie pana Giertycha i działanie pana Bodnara, obliczone było na osłabienie państwa. To powinno zostać zapamiętane i rozliczone w przyszłości.

Jutro ma zostać ogłoszona odwlekana rekonstrukcja rządu. Ma pan wobec niej jakiekolwiek oczekiwania?


Moje oczekiwanie jest takie, żeby ten rząd rozpadł się ostatecznie i przestał szkodzić Polsce. Jakiekolwiek zamiany w łonie tej Rady Ministrów, nie mają najmniejszego znaczenia. To, iż Sikorski zostanie wicepremierem, jest bez znaczenia w ogólnej ocenie rządu szkodzącego Polsce.

Uważa pan, iż pana oczekiwanie, aby rząd "rozpadł się ostatecznie i przestał szkodzić Polsce" spełni się przed 2027 rokiem, czyli przed wyborami parlamentarnymi?

Uważam, iż są możliwe wcześniejsze wybory i gdybym miał obstawiać, to niemało bym postawił na to, iż będą one wcześniej niż w 2027 roku.

Czy takie przedterminowe wybory byłyby korzystne dla Prawa i Sprawiedliwości?

Dzisiaj nie mówimy o korzyści dla Prawa i Sprawiedliwości, ale mówimy o korzyści dla państwa. Nie żyjemy w czasach zupełnego spokoju, gdzie możemy czekać następne dwa lata, a potem odbudowywać to, co zostało stracone. Żyjemy w czasie bezpośredniego zagrożenia zewnętrznego i wewnętrznego. W związku z tym, każdy dzień tego rządu u władzy, to wielkie niebezpieczeństwo dla Polaków. Stąd nie ma interesu Prawa i Sprawiedliwości, to jest interes państwa.

Wspomniał pan wcześniej o tym, iż Radosław Sikorski prawdopodobnie zostanie wicepremierem. Tak przynajmniej nieoficjalnie informują media. Gdyby tak się faktycznie stało, to odbiera pan to jako wzmocnienie szefa MSZ?

Bezwzględnie tak.

Jak to – pana zdaniem – ma się do spekulacji dotyczących tego, iż Donald Tusk może ustąpić z funkcji premiera przed 2027 rokiem? Nominacja Radosława Sikorskiego na wicepremiera to przygotowanie gruntu pod to, żeby on został później premierem?

Tak, dokładnie tak to odbieram. To jest ten kierunek, aby Sikorski w przyszłości został premierem.

Jeśli tak by się stało, to w jakiś sposób wzmocniłoby Platformę Obywatelską i cały rząd?

Nie. To są ostatnie podrygi ostrymi.





dorzeczy.pl/opinie/756756/wybory-wczesniej-niz-w-2027-czarnek-uwazam-ze-sa-mozliwe.html




Idź do oryginalnego materiału