Rząd Keira Starmera ogłosił przełomową decyzję: obniżenie wieku uprawniającego do głosowania w Anglii i Irlandii Północnej do 16 lat. Reforma, która ma wejść w życie przed kolejnymi wyborami lokalnymi, została przedstawiona jako krok w stronę większej reprezentatywności i zaangażowania młodych obywateli w życie publiczne. Jednak w szerszym kontekście politycznym wygląda to bardziej na ruch ratunkowy niż demokratyczne przebudzenie.
Labour Party traci grunt pod nogami. Sondaże są bezlitosne: popularność Keira Starmera, który jeszcze rok temu poprowadził partię do spektakularnego zwycięstwa, gwałtownie spada. W lipcu 2025 roku tylko 23% badanych wyrażało się o nim pozytywnie, podczas gdy aż 67% miało o nim zdanie negatywne. To oznacza bilans −44, najgorszy od objęcia urzędu. Inne badania, np. Opinium, wskazują, iż choćby wśród wyborców, którzy głosowali na Labour w 2024 roku, odsetek zadowolonych spadł do 41%.
Coraz więcej Brytyjczyków postrzega rząd jako chaotyczny i pozbawiony wizji – według Sunday Times aż 72% respondentów twierdzi, iż sytuacja pod rządami Starmera jest równie zła lub gorsza niż za czasów konserwatystów. W sondażach partyjnych Reform UK wyprzedza Partię Pracy choćby o 9 punktów procentowych. To nie są lokalne zawirowania – to ogólnokrajowy sygnał utraty zaufania.
Na tym tle decyzja o dopuszczeniu szesnastolatków do urn nabiera innego znaczenia. Młodzi wyborcy są statystycznie bardziej lewicowi, częściej głosują na socjalistów, Zielonych lub Liberalnych Demokratów. Rozszerzenie elektoratu o nową, potencjalnie sprzyjającą grupę, może być próbą przesunięcia szali przy kolejnych wyborach – zwłaszcza przy malejącej mobilizacji wśród tradycyjnego elektoratu.
To nie pierwszy raz, kiedy partia władzy sięga po zmianę reguł gry, by wzmocnić swoją pozycję. Ale choćby najniższy wiek głosowania w historii brytyjskiej demokracji nie odwróci faktu, iż premier traci zaufanie nie tylko opozycji, ale i własnych wyborców. jeżeli Labour Party nie odbuduje wiarygodności, żaden manewr proceduralny nie uratuje jej przed odpływem głosów.