Pierwsze hamowanie fotowoltaiki w UE od 10 lat. Co dalej z zieloną transformacją?

23 godzin temu

Zmiana trendu po latach rekordów

Prognozy wskazują, iż rynek zmniejszy się o około 1,4% względem 2024 r. Choć to niewielki procent, konsekwencje mogą być znaczące. Do końca roku moc zainstalowana w UE ma osiągnąć 402 GW, czyli minimalnie powyżej celu RePowerEU na 2025 r. Eksperci alarmują jednak, iż bez nowych impulsów dalszy rozwój fotowoltaiki może stanąć pod znakiem zapytania.

Problemy mikroinstalacji

Największe kłopoty dotykają gospodarstwa domowe. W takich krajach jak Holandia, Austria, Czechy czy Włochy popyt na instalacje dachowe spadł choćby o 60%. W Polsce, Niemczech i Hiszpanii spadki sięgają ponad 40%. Powody? Koniec atrakcyjnych programów dotacyjnych, mniejsze zainteresowanie prosumentów i stabilizacja cen energii.

Wielkoskalowe projekty wciąż w grze

Jedyną przeciwwagą dla spadków w mikroinstalacjach są farmy słoneczne. W 2025 r. mają one odpowiadać za około połowę nowo zainstalowanej mocy. Pomagają w tym aukcje publiczne oraz rozwój projektów hybrydowych łączących fotowoltaikę z magazynami energii.

Niepewna droga do 2030 roku

Aby osiągnąć unijny cel 750 GW mocy PV do 2030 r., rocznie trzeba instalować blisko 70 GW nowych źródeł. Obecne prognozy wskazują, iż UE może nie przekroczyć poziomu 723 GW. To oznacza ryzyko niedotrzymania kluczowych zobowiązań klimatycznych.

Rekord mimo spowolnienia

Nie brakuje jednak pozytywnych sygnałów. W czerwcu 2025 r. fotowoltaika po raz pierwszy w historii wygenerowała ponad 20% całej energii elektrycznej w UE, stając się najważniejszym źródłem w europejskim miksie energetycznym.

Źródło: SolarPower Europe

#Fotowoltaika #EnergiaOdnawialna #TransformacjaEnergetyczna #UE #OZE

Idź do oryginalnego materiału