
Henryk Kowalczyk, skarbnik PiS zdradził, iż partia w dalszym ciągu prowadzi akcję zbierania datków od zwolenników i członków. Przyznał również, iż na komitet wyborczy Karola Nawrockiego udało się zebrać 10 mln zł.
Pod koniec sierpnia ubiegłego roku Jarosław Kaczyński zaapelował „do wszystkich polskich patriotów, do wszystkich, którzy poparli jego partię w ostatnich wyborach”, aby wpłacali na wskazane konto choćby najmniejsze kwoty pieniędzy. Miało to związek z decyzją PKW, która odrzuciła sprawozdanie finansowe PiS.
Skarbnik partii w rozmowie z RMF FM przyznał, iż zbiórka trwa do dziś. – Przede wszystkim zbieramy na funkcjonowanie partii. Trwa to od września. Systematycznie, skromnie. Zbieramy mniej więcej około miliona złotych miesięcznie, ale tyle wydajemy. Nie da się odłożyć, ale spłaciliśmy kredyty, bo przecież mieliśmy 35 mln kredytu. Spłaciliśmy to nie tylko ze składek, bo część subwencji nam wypłacono – mówił.
PiS nie wspomoże Mateckiego
Kowalczyk dodał, iż na KW Karola Nawrockiego zebrano 10 mln zł. – Ja wpłaciłem na Karola Nawrockiego 5 tys. zł. Na partię wpłacam systematycznie – kilka tysięcy. Prezes PiS Jarosław Kaczyński wpłacił na początku na partię 15 tys. zł, a czy wpłacił na Karola Nawrockiego, to nie wiem. Nie nadążamy z księgowaniem – wyjawił.
Skarbnik Prawa i Sprawiedliwości odpowiedział również na pytanie, czy partia wesprze polityka Dariusza Mateckiego, który będzie mógł opuścić areszt za poręczeniem majątkowym w wysokości pół miliona zł. – Pieniądze partii nie służą temu celowi. Nie wolno nam angażować pieniędzy w ten sposób – powiedział.