Polska 2050 reaguje na odejście Izabeli Bodnar. "Dostała jasny sygnał"

7 godzin temu

"Wybrała koniec kariery w Polsce 2050" - czytamy w komunikacie odnoszącym się do wcześniejszej decyzji Izabeli Bodnar o rezygnacji z członkostwa w partii. Jak poinformowano, posłanka wcześniej została usunięta z sejmowej Komisji Środowiska i ugrupowanie nakazało jej "wyczyszczenie wątpliwości" powstałych przy tej sprawie.

Krótkie oświadczenie partii pojawiło się w mediach społecznościowych chwilę przed godziną 17. Biuro prasowe przedstawiło własną wersję wydarzeń, które finalnie doprowadziły do decyzji Izabeli Bodnar o odejściu z partii.

"Izabela Bodnar została usunięta z sejmowej Komisji Środowiska ze względu na konflikt interesów. Izabela dostała jasny sygnał: wyczyszczenie wątpliwości wokół jej rodzinnej działalności biznesowej albo koniec kariery w Polsce 2050" - napisano.

"Wybrała koniec kariery w Polsce 2050. I to jest prawdziwa geneza jej decyzji" - dodano.

Izabela Bodnar odchodzi z Polski 2050. Posłanka o "legitymizowaniu nielegalnych działań PiS"

Kilkadziesiąt minut wcześniej posłanka Izabela Bodnar zdecydowała się opuścić szeregi Polski 2050, a także klubu parlamentarnego. Jak podkreśliła, decyzja nie była łatwa, ale "dojrzewała od dłuższego czasu".

ZOBACZ: Kryzys w Polsce 2050? Posłanka Izabela Bodnar odchodzi z partii

"Polityka prowadzona przez liderów Polski 2050, stoi w dużej rozbieżności z wartościami jakie mi przyświecają, z jakimi szliśmy do wyborów. Opiera się ona, w moim odczuciu, na z natury błędnej strategii" - wyjaśniła.

Zdaniem parlamentarzystki, podstawowym powodem było zrównywanie "demokratycznej Koalicji Obywatelskiej z populistyczną, dewastującą demokrację w Polsce - Prawem i Sprawiedliwością".

"Taka narracja jest aberracją samą w sobie, gdyż z jednej strony legitymizuje nielegalne działania PiS, a z drugiej uderza w cały demokratyczny obóz, z takim trudem budowany. Próbuje tworzyć wrażenie, iż to dwa pełnoprawne światy, tymczasem PiS swoją polityką deptania prawa, sam siebie wyeliminował z demokratycznego stołu negocjacyjnego. Sam siebie zepchnął do szarej strefy" - dodała.

WIDEO: Eksperci mówią o "paranoi". Seria pożarów w Warszawie
Idź do oryginalnego materiału