Powódź to nie tylko zagrożenie i ewakuacje, ale także zwiększone ryzyko choroby. Jak wykazało największe na świecie badanie opublikowane w czasopiśmie Nature Water, skutki zdrowotne mogą utrzymywać się choćby przez siedem miesięcy po ustąpieniu wód i wymagać hospitalizacji.
Powódź a wzrost ryzyka hospitalizacji w ciągu 210 dni
Zespół naukowców z Monash University w Melbourne przeanalizował dane szpitalne pochodzące z 747 społeczności zlokalizowanych w ośmiu krajach: Australii, Brazylii, Chile, Kanadzie, Nowej Zelandii, Tajwanie, Tajlandii i Wietnamie. Analizą objęto nie tylko natychmiastowe skutki zdrowotne powodzi, takie jak utonięcia czy urazy, ale przede wszystkim konsekwencje oddalone w czasie. Łącznie badaniu poddano 300 mln przypadków hospitalizacji odnotowanych w ciągu dwóch dekad.
Z pomocą modeli matematycznych i danych historycznych o powodziach udało się stwierdzić, iż ryzyko hospitalizacji w ciągu 210 dni od opadnięcia wód jest średnio o 26 proc. wyższe. Naukowcy tłumaczą ten fakt nie tylko skażeniem lokalnych źródeł wody, ale również sprzyjającymi warunkami dla rozwoju grzybów, bakterii i wirusów. Zagrożeniem dla zdrowia bywa także rozprzestrzenianie się komarów, karaluchów oraz gryzoni na terenach popowodziowych.
Zaskakujące skutki zdrowotne powodzi
Wnikliwa analiza dokumentacji pozyskanej ze szpitali pozwoliła australijskim badaczom zidentyfikować ryzyko związane z poszczególnymi problemami medycznymi. Wyniki są dość nieoczekiwane i wskazują, iż pełna skala skutków zdrowotnych powodzi jest znacznie szersza, niż dotąd myślano.
W ciągu 7 miesięcy od opadnięcia wód powodziowych lokalne społeczności podlegają aż o 35 proc. wyższemu ryzyku hospitalizacji z powodu chorób serca i układu krążenia lub urazów. O 30 proc. rośnie ryzyko przyjęć do szpitala w związku z chorobami układu oddechowego i pokarmowego, a aż o 61 proc. wzrasta ryzyko hospitalizacji związanych z cukrzycą – niekoniecznie nowych zachorowań, ale także pogorszenia stanu zdrowia osób już chorych (np. z powodu przerw w leczeniu lub braku dostępu do leków). Podwyższone ryzyko hospitalizacji obserwuje się również dla chorób zakaźnych w ciągu pierwszych 90 dni po powodzi oraz dla zaburzeń psychicznych w ciągu pierwszych 150 dni.
Analiza naukowców z Melbourne wykazała również, iż skutki zdrowotne powodzi są silniej odczuwalne w grupie dzieci i młodzieży do 20 roku życia oraz wśród seniorów powyżej 60 roku życia. Choć zarejestrowane wskaźniki hospitalizacji są wyższe w regionach lepiej rozwiniętych pod względem społeczno-ekonomicznym, autorzy badania wskazują, iż może to wynikać z ograniczonego dostępu do placówek zdrowia w mniej rozwiniętych społecznościach, co prowadzi do zaniżenia liczby zgłaszanych przypadków.
Dlaczego to ważne?
Według kierującego badaniem prof. Yuming Guo w związku z ociepleniem klimatu możemy spodziewać się znaczącej eskalacji częstotliwości, intensywności i długości trwania powodzi. w tej chwili ponad 1,8 mld ludzi – czyli około 23 proc. globalnej populacji – mieszka na terenach narażonych na powodzie. To dla władz krajowych i regionalnych powinno być sygnałem alarmowym.
Powodzie to nie tylko niszczycielska fala i podwyższone ryzyko szerzenia się chorób zakaźnych. W związku z zalaniem domów, ewakuacjami, obniżeniem standardów higieny i ogólnym przeciążeniem służby zdrowia po katastrofach naturalnych lokalne społeczeństwa narażone są na ogólne pogorszenie stanu zdrowia. Sytuacja jest szczególnie trudna dla osób przewlekle chorych wymagających np. dializ, chemioterapii czy specyficznych leków, których dostawy mogą zostać przerwane.
Zespół prof. Guo apeluje, aby uwzględnić szerokie skutki zdrowotne powodzi w ramach planowania i zarządzania służbami publicznymi. Szpitale i kliniki muszą brać pod uwagę zwiększone ryzyko hospitalizacji i powikłań nie tylko w pierwszych tygodniach po powodzi, ale choćby pół roku po niej.