Prezydent o "niezabliźnionej ranie". "Wciąż mam przed oczami stojące w pałacu trumny"

4 dni temu
Katastrofa smoleńska to wciąż wielka, niezabliźniona rana - mówił w orędziu w 15. rocznicę katastrofy smoleńskiej prezydent Andrzej Duda. Wspomniał również o solidarności Polaków w dniach po tragedii. - Próby zniszczenia tamtej jedności przez tak zwany przemysł pogardy ostatecznie okryje zasłona hańby - dodał.
Idź do oryginalnego materiału