

W piątek wieczorem miało dojść do debaty między Rafałem Trzaskowskim i Karolem Nawrockim. Pomiędzy sztabami kandydatów KO i PiS powstał jednak spór o to, jakie telewizje mają wziąć w niej udział. Kandydat KO wystąpił z propozycją debaty organizowanej przez TVP, TVN i Polsat. Kandydat PiS postawił warunek, iż mają w niej wziąć udział też Republika i wPolsce24. Strony do samego końca nie mogły dojść do porozumienia.
Republika postanowiła jednak, iż zorganizuje własną debatę na rynku w Końskich. Miało to być starcie Nawrocki-Trzaskowski, ale w piątek doszło do zmiany. Stacja uznała, iż dopuści do dyskusji innych kandydatów. Ostatecznie wziął w niej udział kandydat PiS, ale także Szymon Hołownia, Krzysztof Stanowski, Marek Jakubiak i Joanna Senyszyn.
Chwilę przed rozpoczęciem pierwszej debaty kandydat KO zmienił zdanie i zaprosił na drugą debatę ze swoim udziałem innych konkurentów. Po zakończeniu dyskusji w Republice Karol Nawrocki zdecydował, iż będzie debatował ze swoim głównym konkurentem w TVP, TVN i Polsacie.
W momencie wejścia kandydata PiS na halę sportową podążał za nim tłum dziennikarzy. Doszło do przepychanek. Ochrona obiektu użyła siły wobec pracownika Republiki Michała Gwardyńskiego.
— Jak się pan zachowuje?! Co pan robi?! Pan jest redaktorem?! — krzyczała osoba w tłumie.
— Co wy robicie?! Nie atakujcie dziennikarza?! — krzyczała inna.
Szarpanina była na tyle poważna, iż jedna z osób upadła na ziemię. Po kilku minutach boczne drzwi zostały zamknięte.