3 dni temu
27 października do Ministerstwa Spraw Zagranicznych Białorusi wezwano tymczasowego pełnomocnika Litwy w Białorusi Erikasa Vilkanecasa. Wręczono mu notę protestacyjną w związku z “kolejnym jednostronnym zamknięciem granicy przez Republikę Litewską, dokonanym bez uprzedniego powiadomienia”.
Strona białoruska uważa, iż zamykając granicę, Litwa lekceważy zasady swobodnego ruchu.
Decyzja ta, która dotknęła nie tylko obywateli Białorusi, ale także obywateli Litwy, a ponadto obywateli Unii Europejskiej i innych państw, wyraźnie pokazuje lekceważenie przez Wilno fundamentalnych zasad swobodnego przepływu osób – jednej z podstawowych wartości strefy Schengen i całej Unii Europejskiej” – oświadcza białoruskie MSZ, dodając, iż Białoruś opowiada się za normalizacją dialogu z Litwą.
“Jesteśmy zmuszeni stwierdzić antyludowy charakter takich działań, w wyniku których zwykli ludzie stają się zakładnikami koniunktury politycznej. Białoruś, w przeciwieństwie do strony litewskiej, konsekwentnie opowiada się za normalizacją dialogu i praktyczną współpracą w kwestiach kontroli granicznej, co leżałoby w interesie obywateli obu naszych krajów” — czytamy w oświadczeniu MSZ.
Przypomnijmy, iż w zeszłym tygodniu Litwa czterokrotnie wstrzymała pracę lotnisk w Wilnie i Kownie oraz przejść granicznych z Białorusią z powodu wystrzelenia sond meteorologicznych z Białorusi. Od niedzieli wieczorem nie działa przejście graniczne “Soleczniki”. W “Miednikach” granicę mogą przekraczać tylko niektóre kategorie osób. Minister spraw zagranicznych Białorusi Maksim Ryżankou nazwał zamknięcie granicy prowokacją.
Źródła: reform.news
Opracowanie BIS – Biuletyn Informacyjny Studium
