Radny postanowił zainterweniować, ponieważ, jak twierdzi, sytuacja w obszarze miejskiego systemu gospodarowania odpadami komunalnymi wydaje mu się wysoce niepokojąca. „Należy zatrzymać galopujący wzrost kosztów związanych z obsługą systemu. Brak jakichkolwiek działań może skutkować koniecznością dokładania z budżetu miasta coraz wyższych kwot lub wprowadzeniem nieakceptowalnych dla mieszkańców opłat. Należy więc natychmiast podjąć zdecydowane, świadome, przyszłościowe działania” - zaapelował do władz radny Kułaga. Ocenił, iż miasto, wespół z ościennymi samorządami, powinno założyć związek międzygminny i utworzyć zespolony zakład usług komunalnych lub spółkę. W ślad za tymi działaniami powinny pójść także inne – utworzenie zintegrowanego Punktu Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych z możliwością ponownego użycia niektórych rzeczy. „Powinna również powstać biogazownia lub biometanownia. W mieście należałoby wprowadzić system rozliczania opłat za gospodarowanie odpadami komunalnymi dzięki indywidualnych kodów kreskowych lub kodów QR na workach. Kruszenie betonu i gruzu powinno się odbywać na Punkcie Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych. Należałoby również zaplanować przemyślaną strategię edukacyjną, infrastrukturalną i społeczną promującą segregację odpadów komunalnych” - zaproponował w swoim piśmie radny. W swoim piśmie radny odniósł się do pomysłu władz, które planowały utworzenie samodzielnego, miejskiego zakładu usług komunalnych. Jego zdaniem utworzenie takiego zakładu może narazić miejski budżet na poważne, finansowe obciążenia. Sugeruje jednak, aby poważnie zastanowić się nad pomysłem utworzenia międzygminnego związku. Takie projekty, jak zaznaczył, realizowane są z dużym powodzeniem przez wiele samorządów na Lubelszczyźnie. „Obecnie największe koszty generują dwie frakcje odpadów – tzw. zmieszane oraz te, które ulegają biodegradacji. jeżeli idzie o pierwszą frakcję, to własny tabor, połączony zakład czy spółka komunalna mogłyby rozwiązać ten problem. Zagadnienie odpadów „bio” mogłoby rozwiązać wybudowanie biogazowni” - uważa radny Kułaga. Skomentował również, funkcjonujący obecnie, „liniowy” system naliczania opłat za gospodarowanie odpadami komunalnymi. W jego ocenie system nie jest do końca sprawiedliwy, ponieważ na ulgi mogą liczyć tylko i wyłącznie mieszkańcy domów jednorodzinnych (ponieważ tylko oni mogą założyć przydomowe kompostowniki). „System budzi wiele zastrzeżeń społecznych – w szczególności wśród mieszkańców zabudowy wielorodzinnej, seniorów oraz nie stwarza przyjaznych warunków dla rodzin wielodzietnych. Warto więc rozważyć system oparty na indywidualnych kodach, którymi mieszkańcy mogliby opisywać worki. Dzięki temu konkretne worki byłyby przypisane do konkretnego gospodarstwa domowego. Rozwiązanie to może być krokiem w kierunku bardziej sprawiedliwego i przejrzystego systemu opłat – zgodnie z zasadą śmiecisz-płacisz” - uważa radny. Radny zaznacza, iż warto, jego zdaniem, zainwestować w PSZOK i bazę sprzętową tego miejsca, ponieważ część odzyskanych tam materiałów można byłoby wykorzystać do bieżących prac o charakterze remontowym - np. skruszony gruz. W jaki sposób do tych propozycji odniesie się burmistrz Gabriel Adamiec? Przekonamy się o tym prawdopodobnie już wkrótce, kiedy zostanie przygotowana odpowiedź na pismo radnego Sławomira Kułagi. Czytaj także:Rejowiec Fabryczny przeniesie się w lata 70. i 80.Gm. Rejowiec. Przyszedł czas na konsultacje w sprawie wiatrakówRejowiec Fabryczny. „Orlik” nie dla najmłodszych sportowców?Podziękowania dla chełmskiej policji. Mundurowi złapali złodzieja i odzyskali sprzęt