

— Prezydent jest sfrustrowany. Jego cierpliwość jest na wyczerpaniu. Chce zrobić to, co jest dobre dla świata. Chce pokoju. Chce zaprzestania zabijania, ale do tego potrzebne są obie strony wojny — powiedział Leavitt dziennikarzom w Białym Domu. — Niestety, prezydent Zełenski wydaje się podążać w złym kierunku — dodała.
Wcześniej amerykański prezydent zaatakował Zełenskiego na swojej platformie społecznościowej Truth Social, zarzucając mu, iż przedłuża wojnę. Oświadczył również, iż twierdzenie ukraińskiego prezydenta iż „Ukraina nie uzna prawnie okupacji Krymu” jest „bardzo szkodliwe dla negocjacji pokojowych z Rosją, ponieważ Krym został utracony lata temu”.
„Ostateczna” propozycja USA
Trump stwierdził ponadto, iż przywódca Ukrainy może osiągnąć pokój, lub „walczyć przez kolejne trzy lata, nim straci cały kraj” — przekazała agencja AP.
Tego samego dnia wiceprezydent J.D. Vance powiedział, iż negocjacje osiągnęły moment prawdy, zaś amerykańska propozycja zakłada „zamrożenie linii rozgraniczenie na poziomie zbliżonym do obecnego”, przy czym obie strony musiałyby zrezygnować z niektórych terytoriów, które w tej chwili posiadają.
Wysoki rangą urzędnik europejski, zaznajomiony z trwającymi rozmowami z udziałem amerykańskiego zespołu, powiedział, iż propozycja, którą Stany Zjednoczone uważają w tej chwili za „ostateczną”, została pierwotnie przedstawiona w zeszłym tygodniu w Paryżu, gdzie została opisana jako „tylko pomysły”, które można zmienić.
Trump wielokrotnie powtarzał podczas kampanii, iż będzie w stanie zakończyć wojnę „w ciągu 24 godzin” po objęciu urzędu.
Choć europejscy sojusznicy nieufnie podchodzą do amerykańskiej propozycji wymiany ziemi na Ukrainie w zamian za pokój, to urzędnik, z którym rozmawiała agencja, powiedział, iż niektórzy sojusznicy przyznają, iż Rosja jest mocno okopana w całości lub części pięciu regionów Ukrainy.