Rzecznik PSL ujawnia wyniki wewnętrznej ankiety nt. możliwej koalicji z PiS i Konfederacją

dzienniknarodowy.pl 4 godzin temu

Po wyborach prezydenckich i medialnych spekulacjach o możliwej zmianie sojuszy, PSL postanowiło zapytać swoich działaczy wprost: co dalej? Wyniki są jednoznaczne – partia nie chce flirtu z PiS.

Rzecznik Polskiego Stronnictwa Ludowego, Miłosz Motyka, poinformował, iż ponad 70 proc. członków partii opowiada się za utrzymaniem obecnej koalicji rządzącej. To efekt wewnętrznej ankiety przeprowadzonej wśród działaczy PSL z całej Polski. Jednocześnie aż 85 proc. ankietowanych sprzeciwiło się jakiejkolwiek współpracy z Prawem i Sprawiedliwością. Wyniki te mają być jasnym sygnałem: nie będzie koalicji z PiS ani z Konfederacją.

Żadnej koalicji z PiS nie ma i nie będzie. To jasno wynika z odpowiedzi naszych członków — powiedział Motyka w rozmowie z Polsat News.

Badanie opinii przeprowadzono w następstwie doniesień o niezadowoleniu części struktur terenowych po przegranej Rafała Trzaskowskiego w wyborach prezydenckich. Jak ujawnił serwis Opolska360, działacze PSL w regionie opolskim otrzymali ankietę z pytaniami o możliwe scenariusze polityczne, w tym o hipotetyczną propozycję współtworzenia rządu z PiS i Konfederacją, na czele którego miałby stanąć lider PSL Władysław Kosiniak-Kamysz. Polsat News potwierdził, iż podobne ankiety rozesłano w całym kraju.

Motyka podkreślił, iż nie była to żadna forma testowania nowego kierunku politycznego, ale standardowa, cykliczna procedura.

Prowadzimy takie badania regularnie, co kilka miesięcy. Nie ma tu drugiego dna — zaznaczył.

Rzecznik przypomniał też, iż PSL nie zamierza podejmować współpracy z ugrupowaniami, które podważają demokratyczne zasady.

PiS sobie po prostu na to zapracowało (…). Z partiami antydemokratycznymi się nie współpracuje — stwierdził.

Wyniki ankiety pokazały również, iż zdecydowana większość ludowców – ponad 70 proc. – chce kontynuowania obecnej współpracy z partnerami z Koalicji 15 Października. Przeciwnicy tego kursu to, jak określił Motyka, „polityczny margines”.

Pojawienie się ankiety wzbudziło jednak niepokój wśród koalicjantów. Adrian Witczak z KO ocenił, iż takie sugestie mogą zostać odebrane jako nieuczciwość wobec wyborców:

Szliśmy do wyborów z hasłem zmiany Polski po rządach PiS. Jakakolwiek kooperacja z nimi to próba oszukania wyborców.

Andrzej Szeptycki z Polski 2050 również wyraził wątpliwości:

Nie wierzę, iż ten pomysł wyszedł od Władysława Kosiniaka-Kamysza.

Motyka zbagatelizował te obawy, wskazując, iż badanie miało charakter wewnętrzny i nie przesądza o żadnych decyzjach. Zwrócił jednak uwagę, iż lojalność i spójność powinny obowiązywać wszystkie strony obecnej koalicji.

Pytanie do naszych partnerów: czy naprawdę chcą trzymać się kursu centrowego i postawić na gospodarkę i bezpieczeństwo, czy odpłynąć w kierunku ideologicznym? — zapytał.

Idź do oryginalnego materiału