Rada Gminy Górno nie została odwołana. Referendum, które odbyło się w niedzielę (27 kwietnia) w tej sprawie – okazało się nieważne, ponieważ wzięło w nim udział za mało osób.
Frekwencja wyniosła zaledwie 29,57 proc. Aby referendum było ważne, powinno w nim wziąć udział 3/5 osób, które głosowały w wyborach samorządowych, wybierając obecną radę gminy. Państwowa Komisja Wyborcza wyliczyła, iż jest to 4 148 osób. Do tej liczby zabrakło 759 głosujących. Do urn w niedzielnym referendum poszło 3389 uprawnionych osób, z których zdecydowana większość, bo 3148, opowiedziała się za odwołaniem rady gminy.
Przypomnijmy, mieszkańcy Górna mogli opowiedzieć się za lub przeciw odwołaniu rady gminy. Od początku referendum budziło wiele emocji. Pomimo ciszy wyborczej, nie odbyło się bez napięć. Już od otwarcia lokali wyborczych kilkakrotnie interweniowała policja, głównie w związku z napięciami między komisją wyborczą a obserwatorami społecznymi.
Głosowanie trwało od godz. 7.00 do 21.00 w ośmiu lokalach wyborczych. W rozmowach z naszym reporterem wielu mieszkańców podkreślało, iż traktują udział w referendum jako obywatelski obowiązek.
Jak informowaliśmy, inicjatorem referendum była grupa sołtysów pod przewodnictwem Janusza Krzyśka, sołtysa Radlina. Są oni niezadowoleni z pracy rady gminy. W rozmowach z Radiem Kielce podkreślali, iż nie podoba im się styl debaty samorządowej, blokowanie inwestycji i niewywiązywanie się z obietnic wyborczych.