Sprawa ujawnienia nagrań rozmów Giertycha. Jest ruch prokuratury

4 godzin temu
Zdjęcie: Roman Giertych, fot. PAP/Marcin Obara


Do Prokuratury Krajowej wpłynęły zawiadomienia ws. ujawnienia nagrań pochodzących z kontroli operacyjnej; jedno od Romana Giertycha, drugie od CBA – poinformowała we wtorek (17 czerwca) Prokuratura Krajowa. Dotyczą one nagrań rozmów Giertycha m.in. z Donaldem Tuskiem. Kolejnym etapem sprawy zajmie się prokuratura w Białymstoku.

Do Prokuratury Krajowej wpłynęły dwa zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa ujawnienia materiałów pochodzących z kontroli operacyjnej

– poinformował we wtorek (17 czerwca) po południu rzecznik PK prok. Przemysław Nowak.

Dodał, iż dotyczą one publikowanych od 13 czerwca br. nagrań rozmów z udziałem m.in. Giertycha.

Sprawa dotyczy ujawnionego w ostatnich dniach przez Telewizję wPolsce24 i TV Republika nagrania fragmentu rozmowy Giertycha z Tuskiem z 2019 r., która dotyczyła m.in. list wyborczych i negocjacji z ówczesnym szefem PO Grzegorzem Schetyną ws. startu Giertycha w wyborach parlamentarnych.

Dalsza część tekstu pod polecanym artykułem

Czytaj także:

KRAJ I ŚWIAT

Sprawa ujawnienia nagrań rozmów Giertycha. Minister Bodnar zabiera głos

17 czerwca 2025

Zespół śledczy w Prokuraturze Krajowej, zajmujący się śledztwem ws. systemu Pegasus, analizuje wraz z CBA kwestię ujawnienia zapisów rozmów telefonicznych Romana Giertycha z 2019 r., m.in. z Donaldem Tuskiem...

Czytaj więcejDetails

Rzecznik PK podkreślił, iż zawiadomienia w tej sprawie, które złożyli Giertych oraz CBA, zostaną przekazane do Prokuratury Regionalnej w Białymstoku – jak podał prok. Nowak – „celem wyznaczenia jednostki prokuratury adekwatnej do ich procesowego rozpoznania”.

Z informacji prok. Nowaka wynika też, iż Giertych zarzucił funkcjonariuszom CBA bezprawne użycie systemu Pegasus w 2019 r. do nagrywania jego rozmów, w tym z Donaldem Tuskiem, oraz przekazanie tych nagrań osobom nieuprawnionym – co zakwalifikował jako nadużycie władzy przez funkcjonariusza publicznego oraz bezprawne uzyskanie informacji. Ponadto Giertych zarzucił dziennikarzom TV Republika publikowanie tych materiałów, co uznał za przestępstwo ujawniania bezprawnie uzyskanych informacji.

Z kolei CBA złożyło odrębne zawiadomienie w tej samej sprawie, objęte jednak klauzulą tajności – jego treść nie została przez PK ujawniona.

Rzecznik MSWiA Jacek Dobrzyński podał we wtorek wieczorem (17 czerwca), iż zawiadomienie CBA dotyczy ujawnienia informacji niejawnej oraz rozpowszechniania informacji z postępowania przygotowawczego.

Zawiadomienie dotyczy możliwości ujawnienia materiałów operacyjnych udostępnionych w 2020 roku ówczesnemu prokuratorowi krajowemu i publikowanych w ostatnim czasie w niektórych mediach

– napisał na platformie X Dobrzyński.

Dalsza część tekstu pod tweetem

CBA złożyło do prokuratury zawiadomienie z art. 266 kk w zbiegu z art 241 kk, tj. ujawnienie informacji niejawnej oraz rozpowszechnianie informacji z postępowania przygotowawczego. Zawiadomienie dotyczy możliwości ujawnienia materiałów operacyjnych udostępnionych w 2020 roku…

— Jacek Dobrzyński (@JacekDobrzynski) June 17, 2025

Rzecznik PK przypomniał też, iż śledztwo dotyczące przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków przez funkcjonariuszy publicznych w związku ze stosowaniem systemu Pegasus w ramach kontroli operacyjnej prowadzone jest przez Zespół Śledczy nr 3 Prokuratury Krajowej. W śledztwie tym Roman Giertych ma status pokrzywdzonego.

Według Giertycha, który powołał się w tej sprawie na oświadczenie CBA, jego rozmowy miały zostać zniszczone, ponieważ nie zawierały żadnych treści mających przestępczy charakter. Tymczasem – jak zaznaczył – kopie nagrań zostały wyniesione jeszcze przed zmianą władzy i w tej chwili są wykorzystywane polityczne przez osoby związane z PiS.

Idź do oryginalnego materiału