

Wypowiedź Krzysztofa Stanowskiego padła w odpowiedzi na pytanie o gospodarkę i nastawienie do wejścia do strefy euro. Twórca kanału Zero skrytykował dotychczasowy sposób prowadzenia kampanii przez konkurencję.
Debata w TV Republika. Stanowski z kontrowersyjnym pomysłem
— Potrzebujemy suwerennej i ambitnej gospodarki. Tymczasem w tej kampanii widzimy ogórki i jedzenie kiełbasy. To jest uwłaczające, iż politycy pokazują, iż nie potrafimy zbudować CPK, ale umiemy ukisić ogórki.
W dalszej części pozornie żartobliwej wypowiedzi przedstawił pomysł wsparcia rolnictwa, który zarazem miał być kpiną z politycznej poprawności: „Jeśli chcecie mój program gospodarczy, bo na pewno jesteście bardzo ciekawi (to — przyp. red.) rolnictwo — 500 zł na każdą świnię i 500 zł na każdą osobę, która identyfikuje się jako świnia”.
Merytoryka przegrywa z performansem?
Wystąpienie Stanowskiego można odbierać jako wyraz postępującego showbiznesowego charakteru kampanii prezydenckiej. Z jednej strony wypowiedź można odebrać jako kpinę z osób LGBTQ+ i trywializowanie debaty o tożsamości i równości.
Z drugiej — można uznać ją za satyrę na absurdy politycznej poprawności i rzekomy nadmiar programów socjalnych. De facto nie wnosi jednak niczego sensownego.
Tektura zamiast Trzaskowskiego
Debata rozpoczęła się kilka minut po godzinie 20. Prowadząca Katarzyna Gójska zapowiedziała wydarzenie jako wyjątkowe: „To pierwsza studyjna debata w tej kampanii”. Poprzednie dwa spotkania kandydatów miały miejsce w Końskich i miały bardziej formę wieców — jedno zorganizowane przez TV Republika, drugie przez sztab Rafała Trzaskowskiego, we współpracy z TVP, TVN i Polsatem.
Już na etapie prezentacji kandydatów doszło do zamieszania. Marek Jakubiak podszedł do pustego stanowiska przygotowanego dla Rafała Trzaskowskiego i odsłonił zasłonę przykrywającą jego tekturowy wizerunek.
Z sali padł też żart: „Pan Jakubiak przyniósł swój fetysz”, co wywołało śmiech wśród niektórych uczestników.
Niedługo później Marek Jakubiak uderzył w nieobecnego prezydenta Warszawy, mówiąc do Janusza Brauna: „W tekturowym państwie Tuska pasuje mi tekturowy Trzaskowski. To obraza dla wielu milionów Polaków, iż jego tutaj nie ma. Zaraz go zabiorę, żeby pan nie musiał na niego patrzeć”.
Czytaj też:
NA ŻYWO: Debata prezydencka. Tych kandydatów zabraknie w TV RepublikaCzytaj też:
Tekturowy Trzaskowski. Zgrzyt na początku debaty w TV Republika