Niepokój narasta, a sprawa budzi coraz większe emocje zarówno wśród polityków, jak i obywateli. W centrum uwagi znalazły się działania jednej z komisji wyborczych, które rzuciły cień na przebieg drugiej tury głosowania. Głos zabierają najwyżsi przedstawiciele władz, a opinia publiczna domaga się odpowiedzi.

Fot. Warszawa w Pigułce
Pozamieniane głosy w komisji wyborczej. Premier reaguje na kontrowersje po II turze wyborów prezydenckich
W cieniu emocji po drugiej turze wyborów prezydenckich w Polsce, pojawiły się doniesienia o poważnych nieprawidłowościach w jednej z krakowskich komisji wyborczych. Sprawa dotyczy błędnego przypisania głosów kandydatom – Karolowi Nawrockiemu i Rafałowi Trzaskowskiemu – co natychmiast wzbudziło medialną burzę i polityczne napięcia. Premier Donald Tusk zabrał głos, apelując o spokój i podkreślając, iż każda zgłoszona nieprawidłowość jest skrupulatnie analizowana.
Wybory pod lupą: kontrowersje wokół komisji nr 95 w Krakowie
Zamieszanie wywołała komisja nr 95 przy ul. Stawowej w Krakowie. To właśnie tam – jak się okazało – omyłkowo przypisano głosy na odwrót: wyniki drugiej tury wyborów przypisały Karolowi Nawrockiemu aż 1132 głosy, podczas gdy Rafał Trzaskowski miał ich tylko 540. Zestawienie z pierwszą turą, w której to Trzaskowski wygrał zdecydowanie, zdobywając 550 głosów, podczas gdy Nawrocki miał ich tylko 218, doprowadziło do publicznego zaniepokojenia. Lokalne media zaczęły mówić o „wyborczym cudzie”.
Premier uspokaja, komisarze tłumaczą
Premier Donald Tusk, reagując na doniesienia, opublikował w piątek wpis na platformie X, w którym zapewnił, iż „każdy zgłoszony przypadek nieprawidłowości w liczeniu głosów jest sprawdzany i analizowany”. Podkreślił, iż ewentualne fałszerstwa będą surowo ukarane, a protesty trafiają do Sądu Najwyższego. „Rozumiem emocje, ale zakładanie z góry, iż wybory zostały sfałszowane, nie służy polskiemu państwu” – napisał premier.
Tymczasem komisarz wyborczy w Krakowie Rafał Sobczuk poinformował, iż członkowie komisji sami zgłosili pomyłkę do urzędu miasta oraz do komisji okręgowej, która rozpoczęła stosowne wyjaśnienia.
Wątpliwości i żądanie transparentności
Wicepremier i minister cyfryzacji Krzysztof Gawkowski przyznał, iż sprawa musi zostać dogłębnie wyjaśniona. Zwrócił uwagę na statystyczne nieprawdopodobieństwo aż tak dużego wzrostu liczby głosów na jednego z kandydatów w jednej komisji. „To ważne, żebyśmy wiedzieli, dlaczego czasami było o 200 proc. przyrostu głosów” – zaznaczył Gawkowski.
Jak poinformował Sąd Najwyższy, do piątkowego popołudnia wpłynęło 21 protestów wyborczych przeciwko ważności wyborów prezydenckich. Każdy z nich zostanie rozpatrzony indywidualnie.
Cisza wyborcza nie obowiązuje – ale emocje są wysokie
Choć oficjalne ogłoszenie wyników już za nami, wybory wciąż wywołują polityczne i społeczne emocje. Sprawa zamienionych głosów – choćby jeżeli okaże się zwykłym ludzkim błędem – podgrzewa atmosferę i podnosi stawkę debaty o uczciwości procesu wyborczego w Polsce.