Trump z żoną na premierze ulubionego musicalu. Buczenie na sali

news.5v.pl 1 dzień temu

W środę wieczorem Donald Trump wraz ze swoją żoną Melanią Trump wybrał się na premierę musicalu „Nędznicy” w Kennedy Center w Waszyngtonie. To jeden z ulubionych spektakli amerykańskiego prezydenta. – Uwielbiam te piosenki; Uwielbiam tę sztukę. Myślę, iż to jest świetne – przyznał w rozmowie z Fox News.

Był to pierwszy raz, gdy prezydent USA pojawił się w centrum po tym, jak zwolnił całe jego kierownictwo, zastępując ich swoimi współpracownikami, a sam siebie mianował jego przewodniczącym.

USA. Donald Trump wybuczany na premierze „Les Misérables”


Decyzja Trumpa miała związek z programem „Woke”, w ramach którego organizowano pokazy drag queen. Republikanin stwierdził w mediach społecznościowych, iż jest to „propaganda”, która promuje dzielącą Amerykanów „lewicową ideologię polityczną” i zapowiedział zakończenie programu.

Niezadowolenie ze zmian dało się odczuć już na czerwonym dywanie – wówczas parę prezydencką przywitały okrzykiViva Los Angeles” zebranych tam drag queen, To reakcja na wcześniejsze słowa Trumpa, który stwierdził, iż drag queen nie powinny w ogóle występować w tym mieście.

Gdy zajął miejsce na widowni, część zgromadzonych zareagowała buczeniem i gwizdami. Jednocześnie dało się jednak słyszeć głosy poparcia – niektórzy widzowie zaczęli bić brawo i skandować „USA, USA”.

USA. Zrezygnowali ze spektaklu w geście protestu. Bojkot na premierze „Nędzników”


W bojkocie przeciwko Trumpowi na rezygnację z udziału w spektaklu zdecydowało się również 10 z 12 członków obsady. Decyzję aktorów skomentował w mediach społecznościowych Richard Grenell, tymczasowy dyrektor Kennedy Center.

Jak podkreślił „Centrum Kennedy’ego nie będzie dłużej finansować nietolerancji” i dodał, iż artyści, którzy odmawiają występów dla publiczności o różnych poglądach politycznych, nie będą mile widziani w tym miejscu.

„Kennedy Center chce być przestrzenią, w której różnorodne osoby będą mogły cieszyć się wspólnym spektaklem” – oświadczył.

Do zdarzenia odniósł się również Donald Trump. Jak stwierdził „wszystko mu jedno, kto będzie występował” i „nie zamierza się tym przejmować”. – Wszystko, co robię, to dobrze rządzę krajem. Nie ma inflacji. Ludzie są szczęśliwi. Ludzie są bogaci. Kraj znów rośnie w siłę. To jest to, na czym mi zależy – skomentował prezydent.

Źródło: Fox News, „The Independent”


„Polityczny WF”: Koalicjant wyjdzie z rządu? „Dałbym taką furtkę”Piotr WitwickiINTERIA.PL


Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd? Napisz do nas

Dołącz do nas
Idź do oryginalnego materiału