- Tusk powinien na kolanach pielgrzymować do Radomia i przepraszać - tak skomentował Radosław Fogiel z PiS opublikowane nagranie rozmowy Romana Giertycha z Donaldem Tuskiem. Słychać na nich, jak premier wyraża opinię o niektórych okręgach wyborczych. Poseł KO Michał Szczerba stwierdził, iż PiS stworzył układ mafijny. - Mogliśmy wszyscy zobaczyć, co robili - dodał.
"Tusk powinien na kolanach pielgrzymować". Gorąca dyskusja o nagraniu Giertycha
Goście "Śniadania Rymanowskiego w Polsat News i Interii" dyskutowali o opublikowanym nagraniu prywatnych rozmów Romana Giertycha z Donaldem Tuskiem. Słychać na nich, jak Giertych przekazał, iż nie wystartuje w wyborach parlamentarnych w 2019 r. Mówi, iż miał propozycję startu do Sejmu z pięciu okręgów, ale w każdym z nich by przegrał. "Gdzieś tam wschodnia Wielkopolska, Radom, wszystko takie shity, wiesz" - powiedział. "Tam, gdzie są z***y" - odpowiedział Tusk.
- Przez takie taśmy grzęźniemy w jakimś błocie politykierstwa - powiedziała Urszula Pasławska z PSL. Jak dodała, służby wymagają nadzoru. - Powinna być głęboka refleksja nad nimi, skoro takie nagrania wyciekają do mediów - zaznaczyła.
Posłanka zaapelowała do ministra sprawiedliwości Adama Bodnara, aby "ujawnił inne taśmy i nagrania". - Niech Polacy sami zobaczą i ocenią sensowność inwigilacji. Bo nie da się iść do przodu, jak się ogłada do tyłu - przekazał
- Tusk powinien na kolanach pielgrzymować Radomia i przepraszać. To jest absolutnie niedopuszczalne - skomentował nagrania Radosław Fogiel z PiS. - Wstrzymałbym konie. Nie chciałbym niczego przesądzać - przekazał, komentując doniesienia, iż nagranie uzyskano dzięki systemowi Pegasus.
Nagranie rozmowy Giertycha z Tuskiem. "PiS wrzucił to, aby przypomnieć o polaryzacji"
Polityk PiS przekazał, iż na nagraniach Giertych twierdzi, iż przekazał podpisy zbierane na jednego kandydata innemu kandydatowi. - To są jego słowa. Tam doszło do złamania prawa - przekazał.
- Chciałbym, aby PiS było w połowie tak mocne, jak widzą nas przeciwnicy - powiedział Fogiel na uwagę Michała Szczerby z KO, iż za wyciekiem nagrań stoi Prawo i Sprawiedliwość.
ZOBACZ: Sasin o Giertychu: Jest człowiekiem, który na pewno może się bać powrotu PiS do władzy
Europoseł z KO zaznaczył, iż "PiS miał deepstate, CBA było służbą polityczną". - Stworzyliście układ mafijny - dodał.
- W tej sprawie jest najważniejsze to, iż mogliśmy wszyscy zobaczyć, co robił PiS. To był układ zamknięty. Najgorsze jest to, iż w 2019 roku Tusk był przewodniczącym Rady Europejskiej, więc służby PiS podsłuchiwały jednego z przywódców UE, który był odpowiedzialny za bezpieczeństwo, rozmawiał z szefem NATO i prezydentem USA - powiedział Michał Szczerba Z KO.
Rozmowy Giertycha opublikowane. "Skandaliczna jest ich treść"
Posłanka partii Razem Marcelina Zawisza powiedziała, iż nie należy skupiać się na samych nagraniach. - To nie są rzeczy ważne. Choć widać na nich, iż KO ma problem z klasizmem. Widać jak platforma podchodzi do wyborców z mniejszych miejscowość - przekazała.
- Mam nadzieję, iż uchwalone zostanie prawo, iż osoby podsłuchiwane po zakończeniu śledztw zostaną o tym fakcie poinformowane - dodała Zawisza.
Doradca społeczny prezydenta Alvin Gajadhur powiedział, iż nie wie z jakiego źródła pochodzą te nagrania. - Skandaliczna jest ich treść. To pokazuje stosunek Giertycha i Tuska do wyborców - zaznaczył.
- Pan premier powinien przeprosić. Obrażanie wyborców jest haniebne. To poziom rynsztoku - powiedział Grzegorz Płaczek z Konfederacji, mówiąc o słowach premiera wobec mieszkańców Radomia. Poseł zaznaczył, iż polityka jest brudna. - PiS wrzucił nagrania, aby przypomnieć o polaryzacji. Ale jest alternatywa - zaznaczył wskazując na swoją partię.
ZOBACZ: Były rektor Waldemar G. oskarżony. Donald Tusk wydał komunikat
Do opublikowanych przez Telewizję Republikę nagrań odniósł się sam Roman Giertych. Przekazał w sobotnim oświadczeniu napisał na platformie X, iż to: "fragmenty moich rozmów nagrane od czerwca do września 2019 roku", które miały zostać przechwycone przez system Pegasus.
