

Znów doszło do prowokacji przed Pomnikiem Smoleńskim na placu Piłsudskiego! Po tym, jak Marsz Pamięci dotarł przed Pałac Prezydencki, a prezes PiS Jarosław Kaczyński wygłosił swoje przemówienie, dalej ruszono w kierunku Pomnika Smoleńskiego. Niestety, ale znów doszło tam do prowokacji i przepychanek. Prezes PiS w rozmowie z reporterem telewizji wPolsce24.pl Szymonem Szeredą powiedział, iż jest to „zamierzona akcja przeciw Polsce”.
To jest zamierzona akcja. To cały czas jest zamierzona akcja przeciw Polsce
— powiedział prezes PiS.
Kaczyński zwrócił uwagę, iż policja broni osób, które popełniają przestępstwo.
To jawna obrona przez policję przestępstwa, a przede wszystkim ochrony interesu innego państwa, bo przecież ci ludzie, którzy oskarżają mojego brata o zbrodnie są na usługach obcego, wrogiego nam państwa. Ci panowie, tutaj wszyscy, bronią tego interesu, bronią Putina. Kiedyś jak się zmieni władza, to trzeba będzie ponieść tego konsekwencje. Także te ostateczne
— podkreślił.
Reporter wPolsce24 prosił policjantów, aby umożliwili mu relacjonowanie tego, co dzieje się pod pomnikiem. Na uwagę, iż ma do tego prawo, odpowiedział prezes Kaczyński.
Ale jakie prawo? Przecież w tej chwili prawo nie obowiązuje. Przecież prawo jest takie, jak Tusk uważa
— powiedział.
To jest zorganizowana, opłacana akcja, która jest pod ochroną policji. Jest to bardzo smutne, ale niestety tak to wygląda. Cóż, panowie… Lepiej dbać o swoją przyszłość.
To co uważa Tusk, to nie jest żadne prawo. Przecież prok. Wrzosek, ta która przyczyniła się do śmierci p. Barbary Skrzypek, też stwierdziła, iż w sposób pozytywistyczny nie można też w tej chwili stosować prawa. Przecież ci panowie nie mają żadnego prawa ograniczać jakichkolwiek ograniczać obywateli, a tym bardziej nie mają prawa ograniczać posłów
— podkreślił.
Na pytanie, co się stanie, o ile wybory prezydenckie wygra Rafał Trzaskowski i „domknie się układ, odpowiedział:
Jak układ się domknie to później po likwidacji demokracji, to będziemy mieli dalszą drogę, czyli likwidację Polski. Przecież są przygotowane w tej chwili nowe traktaty europejskie, które w gruncie rzeczy Polskę likwidują. Wspólne państwo to będzie w tej części Europy to będzie państwo niemieckie, a Polacy nie będą mieli nic do gadania, ale niestety w Polsce zawsze byłą taka grupa, która była zawsze gotowa na wszystko się zgodzić
— powiedział.
Wybory prezydenckie
Prezes Prawa i Sprawiedliwości pytany był przez też przez reportera Telewizji wPolsce24, czy po wyborach prezydenckich, w których wygrałby Karol Nawrocki, doczekamy się godnego oddania czci ofiarom katastrofy smoleńskiej.
Sądzę, iż po sukcesie naszego kandydata trzeba będzie jeszcze troszkę zaczekać. Z tego względu, iż trzeba także przejąć władzę rządową. Ale trzeba będzie też zorganizować i jestem co do tego zupełnie przekonany, pewną nową formację, tak by te istniejące wiedziały, iż pewnych reguł muszą przestrzegać, bo inaczej reakcja będzie bardzo zdecydowana
– odparł prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński.
kk/wPolsce24