2 godzin temu
Polska stoi przed jedną z najważniejszych decyzji energetycznych ostatnich dekad. W obliczu wzrastających cen prądu i potrzeby uniezależnienia się od paliw kopalnych coraz więcej instytucji zaczyna dostrzegać potencjał jednego, konkretnego rozwiązania. Właśnie padła ważna deklaracja, która może zbliżyć nas do przełomu.
Fot. Warszawa w Pigułce
Polska coraz bliżej atomu. Duży bank składa kluczową deklarację
Transformacja energetyczna w Polsce nabiera tempa. Coraz więcej instytucji i firm widzi w niej nie tylko wyzwanie, ale też szansę. Pojawiła się właśnie nowa deklaracja, która może mieć ogromne znaczenie dla przyszłości energii jądrowej w naszym kraju.
Czas na atom. Pierwszy raz z tak silnym wsparciem
Ceny prądu w Polsce należą do jednych z najwyższych w Unii Europejskiej. Wciąż dominujemy w miksie energetycznym energią z węgla, a koszty emisji CO2, podatki i opłaty tylko pogarszają sytuację. Budowa elektrowni jądrowej od lat była zapowiadana, ale nigdy nie doczekała się realizacji. Teraz sytuacja wygląda inaczej.
Projekt budowy pierwszej polskiej elektrowni atomowej nie tylko zyskał poparcie społeczne, ale i realne podstawy prawne oraz instytucjonalne. Za jego realizację odpowiada państwowa spółka Polskie Elektrownie Jądrowe. Rządowy plan zakłada, iż 30 procent kosztów pokryje państwo, a reszta zostanie sfinansowana z długu.
Lubiatowo-Kopalino. Tu ruszy pierwszy reaktor
W 2023 roku zapadła decyzja o lokalizacji elektrowni – to Lubiatowo-Kopalino w gminie Choczewo. Technologia została już wybrana: reaktory AP1000 amerykańskiego Westinghouse’a. Zgodnie z harmonogramem, pierwszy beton pod fundamenty ma zostać wylany w 2028 roku. Uruchomienie pierwszego bloku planowane jest na 2036.
To ogromne wyzwanie logistyczne i finansowe. Koszt całego przedsięwzięcia ma wynieść około 195 miliardów złotych. Sam wkład publiczny to aż 60 miliardów. Reszta ma pochodzić z kredytów i obligacji – i tu do gry wchodzą banki.
BGK zgłasza gotowość. Ważna deklaracja dla całej branży
Bank Gospodarstwa Krajowego, czyli główna instytucja finansująca strategiczne projekty państwa, zadeklarował gotowość do wsparcia budowy elektrowni atomowej. Jak podkreślił prezes BGK Mirosław Czekaj, taki projekt wpisuje się w długofalową strategię banku.
W rozmowie z PAP prezes zaznaczył, iż choć wiele banków miało dotąd polityki wykluczające finansowanie inwestycji jądrowych, podejście to zaczyna się zmieniać. BGK przewiduje współpracę z inwestorami oraz analizuje możliwości zaangażowania, ale decyzja będzie zależna od finalnego modelu finansowego projektu.
Czy polskie banki podołają? Potrzebne może być konsorcjum
Prezes BGK przyznał, iż możliwości finansowe polskich banków są ograniczone. Z powodu kapitałowych limitów i przepisów dotyczących koncentracji ryzyka, samodzielne finansowanie tak dużego projektu może okazać się niewykonalne. Rozważana jest więc możliwość stworzenia konsorcjum z udziałem banków prywatnych i publicznych.
Obecnie główny ciężar finansowania spoczywa na długu, który ma być objęty gwarancjami Skarbu Państwa. Z kolei wszelka pomoc publiczna musi zostać zatwierdzona przez Komisję Europejską.
Polska bliżej przełomu. Czy atom obniży ceny prądu?
Zgoda dużego banku na finansowanie energii jądrowej może być przełomem. Projekt, który przez dekady pozostawał jedynie w sferze planów, wreszcie ma szansę się zmaterializować. To również sygnał, iż energetyka jądrowa przestaje być tematem tabu, a staje się realną odpowiedzią na rosnące ceny prądu i kryzys klimatyczny.
