Pomiary jednego z największych słonowodnych jezior świata dowodzą, iż od ponad 40 lat spada poziom jego wody i maleje powierzchnia. Wielkie Jezioro Słone jest mniejsze o 60 proc. niż kilka dekad temu. Niedawno okazało się, iż odsłonięte dno akwenu kryje nietypowe oazy, z których tryska słodka woda zasilająca jezioro. Naukowcy widzą w nich szansę na odbudowanie równowagi ekosystemu.
Skąd słodka woda w Wielkim Jeziorze Słonym?
Ubytek wody w Wielkim Jeziorze Słonym to zdecydowanie niekorzystne zjawisko, które zagraża równowadze lokalnego ekosystemu. Z badania opublikowanego przed rokiem w czasopiśmie One Earth wynika, iż pozbawione wody dno jeziora było w 2020 r. źródłem emisji 4,1 mld ton dwutlenku węgla i innych gazów cieplarnianych. Na odsłoniętej powierzchni znajdują się także szkodliwe dla zdrowia pierwiastki: arsen, ołów i rtęć.
Wysychające Wielkie Jezioro Słone kryje jednak więcej tajemnic. Stopniowo odkrywają je geolodzy z University of Utah. Ich uwagę zwróciły charakterystyczne oazy – okrągłe kopce porośnięte trzcinami. Profesor Bill Johnson z Instytutu Geologii i Geofizyki University of Utah przypuszcza, iż pod powierzchnią znajduje się podziemny system hydrauliczny. Pokryte roślinnością miejsca to punkty, w których woda była tłoczona pod ciśnieniem na powierzchnię.
Pomiary elektromagnetyczne wykonane dzięki anteny podwieszonej do helikoptera wykazały, iż wody gruntowe zasilają Wielkie Jezioro Słone w większym stopniu, niż do tej pory przypuszczano – nie w 3, ale w 12 proc. Prof. Johnson podejrzewa, iż kopców kryjących źródła mogą być setki. przez cały czas nie wyjaśniono jednak, skąd pochodzi płynąca pod ziemią słodka woda.
Ten temat interesuje naukowców przede wszystkim ze względu na problematyczne emisje gazów cieplarnianych i rakotwórczych substancji. Zasoby słodkiej wody pod niecką jeziora postrzegane są jako szansa na odbudowę akwenu i zmniejszenie ilości szkodliwych pyłów unoszonych przez wiatr z obnażanego dna. Zdaniem naukowców z Utah cała operacja musiałaby być jednak prowadzona bardzo ostrożnie, by nie zaszkodzić okolicznym terenom podmokłym.
Może cię zaciekawić: Jezioro Rusanda wyschło. Czy podobny los czeka inne słone akweny?
Wielkie Jezioro Słone – istotny element ekosystemu i amerykańskiej gospodarki
Leżące w stanie Utah Wielkie Jezioro Słone jest największym zasolonym akwenem Stanów Zjednoczonych. Wśród słonych jezior zajmuj 8. miejsce na świecie pod względem wielkości. Naukowcy z NASA Earth Observatory podkreślają, iż jego płytkie wody dają wytchnienie milionom ptaków podczas sezonowych migracji.
Niebagatelne jest również ekonomiczne znaczenie Wielkiego Jeziora Słonego. W tutejszych wodach intensywnie poławia się krewetki, wydobywa magnez i pozyskuje sól. Wszystkie te działania generują w amerykańskiej gospodarce przychód rzędu 1,5 mld dolarów rocznie.
Warto przeczytać: Blue Lake – najczystsze jezioro świata
40 lat i prawie 7 m mniej – dlaczego poziom wody w Jeziorze Słonym spada tak intensywnie?
Przedstawiciele stanu Utah wskazują dwie główne przyczyny trudnej sytuacji Wielkiego Jeziora Słonego: zmiany klimatyczne oraz zwiększone zapotrzebowanie na wodę dla mieszkańców i do celów gospodarczych. W wyniku zmiany klimatu do jeziora dociera mniej wody ze strumieni górskich. Naukowcy z Utah State University obliczyli, iż od 1850 r. ilość napływów zmniejszyła się o 39 proc. Dodatkowo, jak wskazują badacze z NASA Earth Observatory, Wielkie Jezioro Słone coraz częściej jest zasilane intensywnymi deszczami, a nie powoli, równomiernie topniejącą pokrywą śnieżną.
Rosną natomiast odpływy. Aktualnie 63 proc. wód pobieranych z jeziora jest zużywanych przez rolnictwo, 13 proc. przez gromadzące energię stawy słoneczne, 11 proc. przez miasta, a pozostałe 13 proc. na inne cele.
Te niekorzystne zmiany sprawiły, iż poziom wody w Wielkim Jeziorze Słonym obniżył się od 1986 r. o ok. 6,70 m, a powierzchnia akwenu zmniejszyła się aż o 60 proc. Władze stanu od lat podkreślają, iż odnowa akwenu powinna być dziś priorytetem. Wśród polityków brakuje jednak konsensusu, jak ją realizować. Odkryte niedawno oazy dają w tym zakresie nowe perspektywy.
zdj. główne: John Morgan/Flickr