Wyborcy Nawrockiego wkurzeni na Mentzena. „Duży zawód”

news.5v.pl 2 tygodni temu

Sławomir Mentzen po zakończonej debacie z Rafałem Trzaskowskim poszedł z nim na piwo do pubu. Przy stole siedział również minister Radosław Sikorski. Nagranie z ich spotkania podbija sieć. Ten gest nie spodobał się jednak wyborcom Konfederacji i PiS. W komentarzach nie brakuje głosów oburzenia.

W sobotni wieczór (24 maja) Sławomir Mentzen i Rafał Trzaskowski odbyli debatę, która była transmitowana m.in. na youtubowym kanale pierwszego z wymienionych polityków. Po tym jak zgasły światła kamer nie skończył się jednak ich wspólnie spędzony czas.
Wybrali się razem na piwo. Nagranie z pubu wrzucił na platformę X Radosław Sikorski. „Za Polskę, która łączy, nie dzieli” – dopisał. Donald Tusk życzył im z kolei: „na zdrowie”. Nastroje wśród wyborców Mentzena i Karola Nawrockiego (, który niedawno podpisał ośmiopunktową deklarację programową Mentzena) nie były już jednak tak pozytywne. Kandydat na prezydenta w wyborach 2025 zaczął się tłumaczyć.
„Z Nawrockim też bym poszedł na piwo, ale nie zaprosił. Nie rozumiem, o co niektórym chodzi. Nie należę do mafii, nie należę do sekty. Idę prosto. Nie dam się zapisać do żadnego z waszych obozów. A politycy powinni umieć normalnie ze sobą rozmawiać” – skomentował we wpisie.
Wyborcy wkurzeni na Mentzena. Poszło o piwo z Trzaskowskim

To jednak nie ostudziło nastrojów u części internautów. „Duży zawód”; „Czuję się oszukany”; „Dał się pan podejść”; „Wyborcy konfederacji nie są ludźmi, którym pluje się w twarz, a oni twierdzą, iż to mżawka”; „Zawsze uważałem Sławomira Mentzena za kreta PO i to się POtwierdza” – pisali w komentarzach.
„Ale to p. Nawrocki ma Pana zapraszać do Pana pubu? Moi goście nie zapraszają mnie do mojego domu. Zwykle (jak już), to ja ich zapraszam…” – odniósł się do słów Mentzena Janusz Korwin-Mikke. „Idę na spacer, muszę to rozchodzić” – skomentował Robert Winnicki, były poseł Konfederacji.
Przypomnijmy: po debacie (jeszcze przed wyjściem na piwo) zarówno Mentzen, jak i Trzaskowski udzielili krótkich komentarzy przybyłym dziennikarzom. – Uważam, iż była to interesująca rozmowa. Dobrze byłoby, żeby telewizje zaczęły puszczać tego rodzaju rozmowy. Widać, iż jest zapotrzebowanie na takie dłuższe formy. Z sondy w internecie wynikało, iż Trzaskowski nie przekonał moich wyborców. Ewidentnie to jednak nie było jego celem, chciał zmobilizować lewą stronę – powiedział Sławomir Mentzen.
Zapytany przez PAP, „kogo poprze przed II turą wyborów”, odpowiedział, iż „będzie się wypowiadał na ten temat w przyszłym tygodniu”. Do rozmowy odniósł się też Trzaskowski.
– Przede wszystkim pierwszy raz miałem okazję ze Sławomirem Mentzenem dłużej porozmawiać. […] Są rzeczy, w których jesteśmy w stanie prowadzić normalny dialog i się zgodzić. O to chodziło, o spokojną, merytoryczną dyskusję. […] o ile przekonałem jedną trzecią (wyborców Sławomira Mentzena – przyp. red.) to dobrze. Mamy jeszcze tydzień na przekonywanie. […] Niczego poza książką nie podpisałem. Uważam, iż jak składam deklaracje, to wystarczy – podsumował.

Idź do oryginalnego materiału