Wybory – najważniejsza procedura w demokracji – nie są dziś należycie chronione przed fałszerstwami. Problemem jest niekontrolowane wydawanie zaświadczeń do głosowania poza miejscem zamieszkania, błędne spisy wyborców, ułomna weryfikacja tożsamości.
Kampania też z wielu powodów nie była uczciwa – z jednej strony mieliśmy wsparcie endżiosów, udawane kampanie profrekwencyjne, operacje medialne pod fałszywą flagą „niezależnego dziennikarstwa”, zagraniczne pieniądze. Z drugiej – wstrzymywanie i pomnieszenie subwencji należnej największej partii opozycyjnej.
System wyborczy trzeba zmienić i to radykalnie. W 2014 r. policja zwinęła mnie podczas okupacji Państwowej Komisji Wyborczej, gdy jako reporter TV Republika relacjonowałem tamten protest. A chodziło przecież tylko o dziwnie duży procent głosów nieważnych z powodu słynnej broszurowej karty do głosowania.
Pełna zgoda Jan Pawlicki